Ania napisał(a)

Ale zobaczcie czy to dobra wróżka nawiedziła mój ogród??

Chyba tak bo zapowiadają się metamorfozy i to jakie Kochani jeszcze nie ochłonęłam po spotkaniu, jestem naprawdę pod wrażeniem Danusi i jej pomysłów jakby czytała w moich myślach ...

bo tak jest w istocie...

A tutaj ... nawet deszcz zaczął mocniej mocniej padać ...
[img

No korzenie to ma łokrutne wołam mojego M ze szpadelkiem! inaczej nie dam rady

Ale zobaczcie czy to dobra wróżka nawiedziła mój ogród??

Chyba tak bo zapowiadają się metamorfozy i to jakie Kochani jeszcze nie ochłonęłam po spotkaniu, jestem naprawdę pod wrażeniem Danusi i jej pomysłów jakby czytała w moich myślach ...

A to zdjęcia wykonane przez moją mamę nasze wspólne i jakże ważne ... dla mnie to zaszczyt Danusiu.

Pozdrawiam Ciebie serdecznie i dziękuję za przemiłe spotkanie , oraz czekam z niecierpliwością na Ciebie i Twoją ekipę Jeszcze raz dziękuję bardzo

Kurczę Ania - ja fusiastej nie pijam ! Ale może zacznę Działa naprawdę?

Jestem dziś ogrodowo zadowolona Bo oto akcja cis się powiodła ))
Nie wiem jeszcze jak główny bohater to odchoruje, ale dwa wiadra kompostu w duży dół dostał, więc mam nadzieję, że nie będzie tak źle!
Korzenie staraliśmy się oszczędzać, po obkopaniu wymywalismy ziemię wodą z węża bo ciężkie cholerstwo takie, że w 4 osoby się z nim siłowaliśmy
Nie bez zasług - a w zasadzie główne zasługi należą się naszemu 4-kołowemu przyjacielowi z wyciągarką, który wyciągnął i przetransportował cisa



nie daliśmy rady wtaszczyć go calego na przyczepkę...



ale przypięliśmy go dobrze pasami i tak sobie dojechał na miejsce przeznaczenia






Wyobrażam sobie miny sąsiadów jak na weekend przyjadą (oni tacy sezonowi)

Z tarasu wygląda to tak:



I teraz kochani poradzcie - kiedy go przycinać? Jak? Chcialabym, żeby miał bardzoej zwarty pokrój a wiem, że nigdy nie był formowany. Czy podlać mu jakiegoś nawozu? Florowit wystarczy? Jakieś opryski zrobić?

Jutro kolejna część wielkiego przesadzania bo zostały jeszcze dwa takie wyrośnięte iglaki, choć rachityczne dość albo one może taki dziwny luźny pokrój mają, igły rzadkie, cienkie i miękkie a same rośliny porażone albo mrozem albo jakim grzybem bo zbrązowiałe lekko, nie wiem czy jest sens ale w sumie co mamy do stracenia, może uda mi się je podleczyć i do dobrego stanu doprowadzić

Agnes napisał(a)

A ja korzystając dziś z paskudnej pogody na dworze postanowiłam popikować lobelie.Nie wiem czy była już odpowiednio duża ale .....



jest bardzo delikatna...



chyba się udało



jak widać wszystko jest do wykorzystania

Witam wszystkich
] [/img]

A teraz obiecane fotki sobotnich prac:
założona od podstaw i wykancikowana szpadelkiem J.Bentley rabata z serbami
przed:

po:



Część jałowców (tych złotych) przesadzona pod żywopłot z thui. Reszta (inne odmiany) w doniczkach czeka na pomysł, gdzie je posadzić...

A tutaj poszerzanie rabat

Doszliśmy z M. do wniosku, że nie będziemy się męczyć utrzymaniem trawnika po lewej od domu i poszerzymy opaskę z kostki a resztę czymś obsadzimy. M. zaczął też coś mówić o żwirku przy drewutni i zaczęłam bazgrolić.
Ścieżka polbrukowa do altany mogłaby zostać przeniesiona właśnie tam, gdzie chcemy poszerzyć przejście i....
Wyszło tak

Ale ,gdzie tam! zaczynam powoli się go pozbywać ,bo się rozpanoszył

Czas na moje maleńkie cebulowe.
Hiacynty -nieśmiało wychylają pączki...

Jeden jest bardzo ciekawy...ma prawie fioletowe listki.

kaisog1 napisał(a)



ale ostateczna wersja chyba nie jest taka zła...

Bardzo mi sie podoba Kibicuję

Mnie też bardzo sie podoba - super wygląda na tle zielonego trawniczka.
Pokaż jak juz będą wkopane w ziemię!

Rabata przed domem:
kwadrat = 0,5 x 0,5 m



Mam tam szczepioną wierzbę Iva i zadołowane bukszpany, które chcę formować w różnej wielkości kulki a całą powierzchnię zadarniam barwinkiem pospolitym variegata. Na wiosnę wyskakiwać będą z pomiędzy barwinka tulipany a w lecie .... - jeszcze nie wymyśliłam co.
Ale nie wiem jak mam te kulki rozmieścić i jakie nadać im wielkość.

Może coś takiego:

A tutaj moje wymarzone ..... a myślałam , że raczej niemożliwe a jednak .... możliwe , całkiem realne i będą tutaj na pewno rabaty LAWENDY , podsadzone może białymi różami i jeszcze ....

i jeszcze stożki, może kule z cisa na które będzie widok z ławeczki i nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba ... będę miała upragnioną ławeczkę /co prawda za sprawą Danusi zupełnie w innym miejscu niż myślałam /, będę miała upragnioną lawendę ... jestem HAPPY

asc napisał(a)

Popatrzie jak było równo rok temu


A to teraz z przed chwili, byle jakie, bo pogoda do niczego

Nie wygląda to, jakby minął tylko rok. Aniu, szybko rosną Ci roślinki. I do tego już tak pięknie kwitną .

Te tulipany to Tulipany Kaufmaniana Fashion. To jedne z pierwszych moich pierwszych tulipanów. Do tej pory ich nie rozdzielałam. Na ich miejscu, zawsze sieje jednoroczne, w zeszłym roku na ich miejscu rosły pięknie cynie, co w tym roku posieję jeszcze nie wiem. Lubię jak mają kwiaty w pąkach, które są podłużne, w tym roku zobaczyłam je jak już prawie przekwitały.
A ta grupka przytuliła się do iglaka.

zdjęcia brązowiejących szmaragdów:

Tutaj zakrywamy sąsiadowy bałagan
Szpaler brabantów przewiduje Szefowa , a kosodrzewiny może do przodu damy