Jestem jestem ogrodowa siostro i bracie
Mróz okrutny i ubrałem grube gacie.
Nam tu na Południu nie straszne zimy
Najtęższe mrozy dzielnie znosimy.
Większy problem z mrozami ma Bari
Jak tu sikać gdy mróz bardzo pali .
Najgorzej z rana gdy za oknem minus 30
A tu w pęcherzu prawie się nie mieści.
Łapki do mrozu nie przystosowane
Wysikać się i szybko na otomanę.
Ech kiedy przyjdzie znów cieplutka pora
Aby kilometrami biegać w szczerych polach.