Jolu,przeprowadzka domu i ogrodu,to nie jest spacerek z torebeczką nasion!
Doskonale Cię rozumiem, i cierpliwie czekam na wieści.Zdrowia życzę i pogody ducha! Jesteśmy z Tobą!
Na dobry dzień moje kwitki....
Dzisiaj poszalałam po Broniszach i zakupiłam co nie co na warsztaty Uchyle nieco tajemnicy
Jak jechałam to po prostu czyłam, że kogos spotkam i tak sie stało.... W jednej z alejek zobaczyłam obładowaną kobietę z burzą blond włosów Kto zgadnie kogo spotkałam??
Wracam, a tę rabatę przy wejściu, wg rad Danusi i w jej stylu. Przy wejściu formalne nasadzenia nawet na naturalistyczny tle (sosny) sa jak najbardziej na miejscu. Trochę zminiłabym jej kształt. dała kule bukszpanowe i dla przeciwwagi stożka cisowego i podsadziła to wszystko dywanami z roślin. Piszesz, że to słoneczne miejsce, więc wrzosy, wrzośće, ew. cis niski przycinany w płaszczyźnie jako tło dla stożka.
Witam i protestuję, nie słuchaj mojego przedmówcy. Najlepiej wszystko wyciąć. Chyba już dość zostało wycięte.
Co do jałowców do zadarnienia w cieniu przy liściastych - to pomysł niezbyt korzystny. (Także i inne iglaste, kto będzie z nich wybierał te spadające liście). Szkoda, że wszystko niższe wycięliście, może coś z tych chaszczorów udałoby się wprowadzić do ogrodu.
Najlepszym pomysłem przy "lesie liściastym" nawet jeżeli jest on mały sa nasadzenia w stylu naturalnym (bodziszki, jasnoty i inne zadarniające) takie, które poradzą sobie przyopadających liściach i kępy krzewów (przy brzozach to świetnie kolorystycznie sprawdzą się derenie), a przy domu bardziej szlachetne gatunki, które już tu podpowiadano.
A mnie się to podobało. Lubię zestawienia dzikich fragmentów z formalnymi. Tu bez pracy w zasadzie można było otoczyć ten dziki fragment np. niskim strzyżonym żywopłotem z bukszpanu i gotowe.
abiko
Na tym fragmencie widocznym na zdjęciu nie robiłabym skarpy tylko "wypłaszczyła" ją do poziomu 0.
Dobrze też wyglądał by murek oporowy (palisada z podkładów kolejowych) przynajmnie na części tej "skarpy".
a po powrocie zobaczyłam całą siatkę było już po 21.00, ubrałam się ciepło, bo u nas strasznie wieje wiatr, zapaliłam światło na tarasie i zaczęłam czyścić rybki 15 okoni i szczupaki skończyłam przed 22.30
inne wyglądają ładnie cały czas miałam towarzystwo sroki patrzyła się co ja robię, cały czas do mnie gadała i tak czas leciał tu przefrunęła na starą przedwojenną gruszę potem odwiedzila mnie przyjaciółka, pomogła mi przynieść ławkę z piwnicy, zrobiłyśmy kawkę i trochę pogadałyśmy na pięknym słoneczku ciemiernikowi poobcinałam zeschłe liście, poprzycinałam powojniki i hortensje, jak Grandiflora i innym, które kwitną na tegorocznych pędach o 16.00 był powrót
Rh i azalie w sumie ładnie przezimowały oprócz jednego Calsapa i Buketta jak zdjęłam włókninę posypały się listki zaraz pokażę, może Bożenka coś powie wszystkie podlalam dawką nawozu dolistnie a wodą pod korzonki Azurika żyje ale takie brązowawe ma listki bo spadł jej kapturek z włókniny zdjęcia robiłam w czasie zdejmowania włókniny, żurawki ładnie przezimowały a to moje nieszczęsne 2 rh czy da się jeszcze je uratować? oba żyją na szczęście[/img]
Wróciłam po 21.00 trochę zmęczona, bo pracowałam w starym ogrodzie a potem jazda, a potem wizyta u lekarza, a potem przyjechałam do domu, a tam na mnie czekała niespodzianka do zrobienia , ale o tym za chwilę, najpierw w starym ogrodzie oczywiście jeszcze bałagan, ale cały ogród w przebiśniegach krokusach szafirkach i cebulicach nie patrzcie na chwasty porozsiewały się od sąsiada, bo nie pielili, po świętach pojadę na tydzień to doprowadzę wszystko do porządku na razie pozdejmowałam włókninę z krzewów, dzisiaj była przepiękna pogoda, aż się chciało robić
Za to kwitnie powojnik 'Polish Spirit'. Będzie sobie tak kwitł do października. To zdjęcie z września zeszłego roku.
Ewuniu,już kiedyś pytałam o ten powojnik, czy pnie się po jałowcu? Kupiłam go i zastanawiam się,gdzie go posadzić.Czy musi mieć jakąś podpórkę, czy piąłby się po iglaku?
Danusiu a smaragdy przyciąć górą czyli poziomo ? są małe, ale widziałam gdzieś , że takie małe były przycięte równo...czy to im nie zaszkodzi ? chodzi mi o stożek wzrostu ...
Możesz przyciąć na rozgałęzieniach pędu, stożek wzrostu tam nie występuje. Będą rosły gałązki boczne i inne wierzchołkowe.
Poradźcie proszę bo nie rozumiem((. Czyli w przypadku szmaradów nie rozciągać sznurka i nie ciachać równiutko (jedne bardziej inne mniej-wiadomo) tylko każdą tuję osobno i szukać gałązek bocznych? A wtedy ten samotny cieniutki pędzik zostawić? No nie rozumiem.... Co oznacza że po obcieciu stożka wzrostu - czyli jak dobrze rozumiem po ciachnięciu od sznurka- będą wolniej rosły? dużo wolniej? Bardzo proszę o wyjaśnienie laikowi co i jak, bo chyba właśnie nadszedł czas na pewne ruchy z moimi szmaragdami....
Nie szukać gałązek bocznych tylko na wierzchołku wyrównywać, ale tak, żeby nie było widać. Nie tnie się więc jak nożycami równą linię, tylko szuka gdzie te wierzchołki się rozgałęziają, patrzy czy wszystkie równo są (mniej więcej). Wtedy wyglądają jak naturalne, ale równe