monteverde napisał(a)

Pozdrawiam wszystkich przy porannej kawce, a teraz do roboty miłego dnia wszystkim życzę, będę wieczorem

......raz chociaż w życiu marzy mi sie takie śniadanie!

Kolekcja kalanchoe i dzwonków



Bukiety



Goździki

Witam wszystkich bardzo, bardzo serdecznie !

Od 2 miesięcy – standardzik - zaglądam, kukam, a nawet przesiaduję w różnych ogrodach, ogródkach, ogródeczkach,
biegam po poletkach, działkach, siedliskach, po prezentacjach roślin, po ogrodach świata /głównie angielskich /
i po polskich pięknych zakątkach.
A wszędzie – serdeczni i całkowicie zauroczeni światem roślin ludzie.

Ogrodowisko to świetnie brzmiąca orkiestra, która gra wspaniale w harmonii z naturą.
I nie może być inaczej, bo Dyrygent jest wyjątkowy - Ogrodnik niestandardowy.
Słyszy każdego szept, reaguje na każde pytanie, proponuje kierunek na indywidualnym planie.

Danusiu ! - oby Twój zapał, chęć dzielenia się wiedzą, tryskająca energia i czas - czas dla Ogrodowiska był nieprzemijający jak uroda angielskich ogrodów

Ja też chcę grać w tej orkiestrze – więc proszę o przyjęcie
a na początek zagram dla Was solo na dzwonkach, dzwoneczkach i dzwonach, które kiedyś rosły w moim ogrodzie.

To także efektowne

Ciekawe wazony z kaloszy w kolorze białym

A teraz Targi Flowers & Hortech Poland 2012 Bronisze



To się może spodobać miłośnikom róż

Obiecana dla Agnieszki i Sebka maszynka do zamiatania dłuuugiego podjazdu Zamiast miotłą jeżdżę z czymś takim jak wózkiem dziecięcym i zbieram piach i śmieci do żółtego pojemnika.

Dekoracja szkoły Małgorzaty Niskiej w stoisku Berdowskiego

Poczyniłyśmy zakupy na nasze warsztaty florystyczno-dekoracyjno-skrzyneczkowe

I następne dwa zrobiłam, ale ten z królikiem średnio mi się podoba

Sporo różnych rzeczy do dekoracji świątecznych



Sympatyczna gąska

Byłam dziś Trzeba na hali pobrać zaproszenie, a potem przy wejściu dostajemy na rękę pasek

Najpierw zahaczyłyśmy z Hanią na hale po zakupy

Dzieks Sebek. Trochę go poprawiłam

Krysiu, Irenko, Agnieszko, Aniu, Marto, Ewo, dziękuję za słowa pocieszenia .
Ze stratą rybek trzeba się pogodzić, siła wyższa, staw już posprzątany.
W ogrodzie jak każdej zimy zawsze jakieś straty są. Coraz bardziej do mnie dociera świadomość, że chyba nigdy nie doczekam się prawdziwie pnących róż. W tym roku większość podmarzła do kopczyka, choć niektóre dają jeszcze nadzieję.
Na pocieszenie

Oj tam jaki talent, wystarczy zobaczyc ze dwa i juz można działać.
Jeszcze fotka wczorajszego wianka, trochę poprawiłam