Haniu - jedyną oznaką wiosny u mnie jest to , że odkopałem Rh . Były nakryte włókniną i przywalone śniegiem.Liście mają zielone i chyba nic im się nie stało w czasie tych ogromnych mrozów. Klonik nadal otulony jest. Śniegu nadal mamy po kolaniska !!! Wieje wiatr z południowego-zachodu i to jest dobry objaw. Będzie cieplej. Trzymajcie się ciepło.
Cześć Dziewczynki
Aż mi się łza w oku zakręciła za tyle ciepłych słów. Obiecuję,że ze zdjęciami się poprawię,
Niestety fotki z ubiegłego roku zniknęły,awaria komputera zniszczyła najpiękniejsze.To co zostało,to marny ślad.
Poza tym wcześniej pstrykałam dla "dokumentacji" naszych poczynań.Nie pomyślałam że będzie ktoś chciał oglądać to moje "zadziwisko" Ale w tym roku to już dam czadu.
Jolu, dotarłam wreszcie do Ciebie, poczytałam o historii Twojego "ogrodu z przeszłością" i widzę, że będzie przyszłość nowego ogrodu . Stworzyłaś tam piękny klimat . Czy będziesz mogła zabrać rośliny do swojego nowego ogrodu?
Widzę, że miałaś święto więc, przyjmij ode mnie gorące choć spóźnione życzenia,
niech Ci się spełnią wszystkie marzenia ogrodowe.
Haniu, lubię tych, co mają kota........Moja kotka to czarna diablica, niestety.
Moja jesień / zdjęciowo/ dopiero się zaczyna. Poszukam jej w moich zdjęciach, może znajdę coś ładnego.
Tak, wiosna już tuż, tuż, więc Tobie oraz wszystkim zakręconym, a podejrzewam, że tu wszyscy tacy, również życzę pięknych chwil w ogrodzie.
A tu udało mi się sfotografować ogrodowego skrzatka......
Takie miałam dziś plany kwiatkowe, ale tak wieje, że nie wiem co
No nici z moich planów, ale przynajmniej sobie ustawiłam kolejną kolekcję na parapecie.