Viva, no co Ty... za co przepraszasz???????? Wandzia ma rację, niech każdy mówi o swoich doświadczeniach, a ja całkiem serio zaproponowałam pół na pół... Byłoby to całkiem niezłe doświadczenie. I wiesz, co w końcu zrobiłam? Rano przytargałam nasionka (dostałam tylko bezłodygowe i wzniesione - gruzińskich nie ma), ale nie miałam czasu od razu siać, więc na 2 godz wrzuciłam torebki do zamrażarki a teraz właśnie wsypałam do ziemi, przyklepałam - i nosa nie chce mi się wychylić, bo leje!!!!
Wandziu, gdzie to wszystko zmieścisz. Tyle róż. żurawek, irysów....i wszystko to takie piękne. Wyobrażam jak to wszystko wygląda jak kwitnie. Ja też kupiłam już sporo nasion, ale tych co szukam nie mogę znaleźć. Np. pełne kosmosy, kremowe żurawki itd. Jak będę w Anglii w marcu to na pewno odwiedzę ogrodnicze sklepy. Może jakieś fajne nasionka zdobędę.