Lenko,u mnie też tojad tak nazywano!Ale jego nazwa jest adekwatnado właściwości:to jad
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Bardzo dobra logika..w ten sposób próbuję zapamietać część nazw
Dzięki za przepis na sałątkę...już skopiowany i wydrukowany
O drutach miedzianych wbijanych w łodyge pomidaoraopowiadał mi koega i mówił bym tak zrobiłą...ael ja , ja k to ja....nie zrobiłam Ale w tym roku napewno to zrobię
...kotki przez lato urosły, więc przy mojej pomocy mają szanse przeżyć zimę....
...a to moja udomowiona Lula. Zabrałam ją z działki 2 lata temu. Była już wtedy dorosłą kotką i właśnie późną jesienią wydała na świat 4 kociaki. To była prawdziwa "mieszanka działkowa";- jeden biały, jeden czarny, i dwa tygryski. Przy mojej pomocy odchowała je przed nastaniem zimy. Kociaki udało mi się ulokować u dobrych ludzi ( jednego tygryska zabrała moja córka, wyrósł z niego przepiękny kocur o mniej pięknym imieniu- Wycior), a ja zabrałam Lulę do sterylizacji ( Haniu, przeczytałam Twój świetny wierszyk o kocie Leonie. Uśmiałam się setnie), a ponieważ był to już grudzień, nastała zima, więc żal było odwozić Lulę na działkę. Pozostała, jest u nas do dzisiaj i z dawnej biednej, chudej działkowej kotki zrobiła się grymaśna miastowa pańcia.
Cieszę się ,że wierszyk się spodobał! Marzec się zbliża,a co robią koty w marcu?Marcują!
Kotka śliczna,chociaż przydałoby się trochę białego......
Z uwagi,że mam psa,kota nie mam.Ale mówią o tych co mocno w coś zakręceni ,że jednak tego kota mają! Muszę sobie dobrze się przyjrzeć,może gdzieś się schował?
Lenko,szybko Tobie minęła jesień i zima/zdjęciowo/, za chwilę będziemy się cieszyć wiosną....
Życzę dużo wesołych chwil w ogrodzie...
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Cieszę się ,że wierszyk się spodobał! Marzec się zbliża,a co robią koty w marcu?Marcują!
Kotka śliczna,chociaż przydałoby się trochę białego......
Z uwagi,że mam psa,kota nie mam.Ale mówią o tych co mocno w coś zakręceni ,że jednak tego kota mają! Muszę sobie dobrze się przyjrzeć,może gdzieś się schował?
Lenko,szybko Tobie minęła jesień i zima/zdjęciowo/, za chwilę będziemy się cieszyć wiosną....
Życzę dużo wesołych chwil w ogrodzie...
Haniu, lubię tych, co mają kota........Moja kotka to czarna diablica, niestety.
Moja jesień / zdjęciowo/ dopiero się zaczyna. Poszukam jej w moich zdjęciach, może znajdę coś ładnego.
Tak, wiosna już tuż, tuż, więc Tobie oraz wszystkim zakręconym, a podejrzewam, że tu wszyscy tacy, również życzę pięknych chwil w ogrodzie.
A tu udało mi się sfotografować ogrodowego skrzatka......