Witaj Małgosiu,
dopisuję się do klubu mogących siedzieć w ogrodniczym godzinami, a sklepy z obuwiem i ubraniami nawiedzających pod przymusem, jak jest jakas impreza i musze cos nowego kupic...
Taka roslinke jak ponizej przywiozlam sobie z Tunezji, rosnie na dworze cale lato a na zime biore szczepki, ukorzeniam i przetrzymuje w doniczce. Niestety nie wiem jak sie nazywa...
pozdrawiam!