Pięknie, rabata rozchodnikowa perfecto! Nie dziwię się, że nic nie chcesz na niej zmieniać.
Podziwiam za podyplomówkę, ja ciągle nie mogę się zebrać i pewnie już się nie zbiorę.
Fajny pomysł, żeby zatopić basen w miskanty, ja też kombinuję jak ogarnąć ten mój placyk basenowy, basenu nie ma bo ciągle nie mam koncepcji... Będę podpatrywać
Spory kawałek masz
Ooo i miskanty Variegatusy między rodkami. To też fajny pomysł, może u siebie bym tak zrobiła, rozjaśniły by ten zakątek sosnowo-rodkowy.
Spoko Anula
A Ty nie powinnaś mieć wakacji? Coś mi się tak kojarzy
Ja mam urlop ale podyplomówki mi się zachciało i muszę pracę pisać.. i tak co parę stron napiszę to lecę sie styrac fizycznie i znowu i tak w kolko
też mnie zachwycają, ostatnio myślę nad powtórzeniem ich w innych miejscach. A w tym miejscu wymieszam je z s.jesienną i chyba przywrotnikiem lub niskimi zielonymi jezowkami
Masz bergenie czy Ci wysłać?
no pewnie, u Ciebie pasuje idealnie ja na początek pójdę w same trawy. Może z czasem będę coś dodawać bo widzę po sobie że mnie delikatnie znosi z obranego Total minimal. Patrzę na takie widoki i mnie blok bergeniowy nuuudzi
Uff to się trochę uspokoiłam z tymi grzybami, w między czasie doczytałam, że to opieńki są niebezpieczne dla ogrodu.
Mam nadzieję że tych liatr nornice mi nie wszamią bo panoszą się na tej rabacie. Po zużyciu opakowania różowego jedzonka jakby mniej ale jednak
Coś tam może znajdę . Myślałam, że na 1000 to już skończę a tu jeszcze tyle zostało do zrobienia. Ale przez te moje dewagacje ogrodowe strony lecą a robota stoi
Też tak te liatry odbieram, jak takie wykrzykniki. Fajnie na tle perowskii wyglądają. Chyba jedna podkreśla urodę drugiej. Teraz jeszcze szału nie ma bo nie ma masy ale w przyszłym sezonie powinno to już fajnie wyglądać.