zdarza mi się zasnąć w wannie. Wczoraj też. I wczoraj właśnie obudziłam się z przekonaniem że trochę się zafiksowałyśmy Aga. Dlaczego tej rabaty z sucha rzeką nie można trochę zwęzić. Dlatego że jest już wysypany żwir? I tak go będzie trzeba zebrać. Co za problem pole po nim które nie weszło w rabaty zasiać trawą?
No to Ci wrzucę nowy skanik do przemyślenia-trochę niedbały, ale chyba sie zorientujesz
A co do twoich wyborów- bardzo mi szkoda tawuł- one w swoim innym kształcie, jako gromada kulek bardzo by się przydały. Bardzo, bardzo...

c.d.






Irys 2011 w moim ogrodzie - Iris sibirica Sky Wings

W ogrodzie Marple Place /Anglia/ .

c.d.

Coś takiego miałam na myśli Danusiu , czy jeszcze nie ..... ???

U nas mróz jak ta la la.... nawet pies stwierdził, że sobie leżenie na polu oduści i zaszyje się pod moim biurkiem.... więc pracujemy razem.
Mieliśmy inwazję kwiczołów, sikorek.... dziś była inwazja sójek.... co się za morze wybierały i się nigdzie nie wybrały...tylko do naszego ogrodu. Niestety w kadrze obiektywu, aby było coś widać udało się uchwycić tylko 4:





Zrobiły protest, że karminiki mamy za małe (zamówiłam przez internet 10kg karmy dla ptaków...w tym jedna z nasionami konopii.......ciekawe czym to się skończy, jak coś wykiełkuje)..i kolejny wydatek...
A sójeczka mówi, jak by tu się zmieścić do środka:



Na szczęście sikorki troszkę nam rzuciły na ziemię ziarenek:



Kuleczki sikorkowe też posmakowały:



A wrona z uporem maniaka już od świtu walczy jak tu ukraść słoninkę.... i tak całymi dniami:

Moje trio brzozowe

Irysy sfotografowane w różnych ogrodach

Nie mogę się powstrzymać, by nie pokazać jeszcze raz czosnki.
Tym razem na rabacie w Hyde Hall.

witajcie skowronki u mnie było -20 teraz jest -12



ciepełka życzę

No to mam mętlik zupełny

DLa wyjaśnienia całego zalożenia.....
Tak wygląda puste pole....


W założeniu po lewej stronie na tej skarpie i części na górze miał powstać lasek: sosny, brzozy, gdzie nie gdzie świerki. Myślicie, że jak posadzę świerki to będzie to dobrze wyglądało???

Bardzo mi się podoba jodełka Ice Breaker, może podpowiecie gdzie ją kupić w korzystnej cenie.
Mój najnowszy nabytek to "zakręcona" sosenka Pinus Strobus Green Twist, na patyczku .

asc napisał(a)

A ja zapytam o roślinę przed żółtą różą?Jeszcze takiej nie spotkałam....co to?.

ten krzew jest znany również pod nazwą kielichowiec wonny Jedną zimę dwa krzaczki przetrwały bez uszczerbku na zdrowiu i bez okrywania...wiec jest sznsa, że i teraz da sobie radę.... a za oknem -16.

u mni też bez problemu, ale ma dobre miejsce; bajkowo kwitnie a u ciebie kwitł?
trochę koloru - moje ukochane piwonie

Mnie także ta odmiana się podoba, a zwarty pokrój to jak najbardziej zaleta, bo cięcie berberysów jest dość kłopotliwe, a najbardziej zbieranie gałązek po cięciu. Fajnie by wyglądały kolorowe kulki pomieszane z berberysów.

Tutaj na zdjęciu jest żywopłot berberysowy a kulki z bukszpanu, ale mogłyby być z berberysu

Przemo Te odmiany, które widzą normalni śmiertelnicy to jest tylko pikuś.
Ogólnie do Polski nie trafia nic fajnego. To jest dopiero coś.
http://www.heucheras.be/medias/album/images/P1030904_640x480.jpg
Ceny też fajnie przeważnie się zaczynają od kilkunastu euro.

Agata, jak tylko zakwitną to od razu pokażę. Niektóre były małe i mogą nie zakwitnąć w tym roku.


Z przedwojennej szklarni ( niestety nie mam zdjęcia jak wyglądała) rozsypującej się, cała w szybach, dach również.. zrobiłem z 1/3 powierzchni szklarnię na rozsadę i kilka krzaczków pomidorów a reszta to "imprezownia" już deszcz i inne warunki atmosferyczne nie straszne. W razie potrzeby można założyć ściany. Zdjęcie jest stare teraz już są położone płytki i ogólnie jest już dopracowana.

Najwięcej pracy było z odbudową konstrukcji, wywalenie setek prętów a zostawienie tylko szkieletu, który częściowo też trzeba było wymienić. Najpierw malowanie podkładem , później farmą właściwą antykorozyjną. Ale myślę, że na pewno lepiej się prezentuje od tego starego "strupa"

ogródkowe bałwany

wrzucę jeszcze kilka mam nadzieję, że się nie obrazicie









polecam - niesamowite przeżycie i wbrew pozorom wcale nie jest zimno

"Blade słońce, osłabłe po nocy
z wielkim trudem prostuje promienie
zrzuca kołdrę obłokiem podszytą
by przytulić do piersi swej ziemię.





Jeszcze samo rumieńców nabiera
mróz siarczyście kolory te studzi
lekko drżące, świadome słabości
z hibernacji do życia świat budzi



[




Senne ptaki, zastygle w bezruchu
złotym ciepłem troskliwie całuje
kiedy skrzydła rozłożą do lotu
niczym matce się serce raduje".
(wiersz z portalu Twoje Centrum Literackie)

Zima - górą