Nesko witamy serdecznie.

Postaramy się pomóc.
Orzech włoski to niezbyt korzystne drzewo jeśli chodzi o uprawy czegokolwiek pod nim.
Zawsze tam jest sucho. Nie wiem na ile to jest prawdą, ale pokazują się takie opinie na specjalistycznych forach ogrodniczych, że liście orzecha włoskiego zawierają szkodliwe substancje.
Ja tę informację także miałam zakodowaną o szkodliwych fitoncydach. W jednym z ogrodów które wykonywałam- ziemia pod tym drzewem zawsze była sucha i trawa nawet nie chciała rosnąć.
Często jest on atakowany przez grzyba wywołującego groźną chorobę
antraknozę. Jest to najgroźniejsza i dość powszechna choroba tego drzewa. Zwalczać można przez zbiór i niszczenie porażonych owoców i liści, w których rozwija się grzyb oraz w przypadku młodych drzew opryski. Starych na ogół się nie pryska, bo są już za wielkie, a zbiera i pali liście.
Dodatkowo liście orzecha włoskiego zawiera 5-hydroksy-1,4-naftochinon - substancję działającą niekorzystnie na niemal wszystkie rośliny w sąsiedztwie orzecha, która spowalnia ich wzrost, a większym stężeniu może powodować ich zamieranie. Może to dlatego kompost z liści orzecha uważany jest za trujący.
W innym z ogrodów wokół orzecha wykonaliśmy rabatę wyspową wytyczając dokładnie granicę i kant trawnika. Na tej wyspie posadziłam biało obrzeżone funkie i konwalie na przemian. Mają stworzyć zieloną poduchę.
Różanecznika bym nie polecała, lepiej dla niego znaleźć korzystniejsze stanowisko.
Wierzba japońska, jeśli wyrasta z ziemi i nie są to kolorowe listki, to raczej już wyrasta z podkładki a szlachetna część zmarniała. Trzeba obserwować, bo jeśli to już będą inne liście, to trzeba wyciąć bo wyrośnie "dzika" wierzba.
Z
zaniedbanego sadu można stworzyć coś naprawdę ładnego, trzeba tylko o niego zadbać, poprzycinać, poformować, prześwietlić.
Kolorystykę rabaty wymyśliłaś świetnie, to bezpieczny wybór i bardzo nastrojowy.