BOMBA

ja mam szkło hartowane na razie się nei porysowało i wygląda super jedyny miunus to to że pod nim u nas zbiera się brud, EM miał to dopracowac jakoś ale jeszcze nie zdążył...
drewno?- obawiam sie ...

Same trawy mi się widzą... Sorry

Szałwie lubię ale tutaj wolę same trawki ☺

Ale masz tej szalwi.
Ale ja tez jestem za trawami samymi

ja tez za trawami tylko

same trawy chyba będą lepiej wyglądały a stolik hmm nie wiem co Ci doradzić, my planujemy drewno

Efekt krótkiego spaceru.czasem nawet "chwasty" zachwycaja o ile nie rosna u mnie powstala tez wersja mini w malych rekach

Rosną na potęgę.

co jak co ale Twoj to lektura obowiazkowa

...

PS Jak się tresuje lawendę żeby tak na baczność stała?

Wszystko co wczoraj wycinałem w ogrodzie rzuciłam na trawnik bo M miał kosić. Czekałam pół dnia, nadrobił ligę polską, przespał się, trawnik dalej nie skoszony. Gdy wreszcie podjął ten heroiczny trud zaczęło padać.... I wiesz co pomyslałam , ze wole M niż gdyby go miało porazić prądem.... Myśle trawnik może poczekać do jutra ale deszcz się zlitował i przestał padać


Byłabym zołzą gdybym nie napisała ze w między spaniem a liga ugotował obiad
Ale nie byłabym sobą gdyby, nie oczekiwała ze skosi w 5 sekund po daniu przeze mnie sygnału....

a co dokładnie jarzmiankom można dac?

Gosia, byłam tu już wcześniej, ale teraz przeryłam cały wątek od pierwszej strony, omijając zimowe miesiące. Został mi ten rok, bo tu sobie poskakałam. Co za fascynująca historia! Te twoje początkowe rozterki, a potem poszłaś, jak burza! I efekt jak burza - piorunujący! Dodam, że nie mogłam się oderwać, bo na tym wątku się tyle działo. A to cycki i kutaski, a to AgaeM zmienia awatar na czachę lwiej paszczy obśmiałam się jak norka no ale wątek bardzo pouczający, naprawdę można się sporo dowiedzieć.

No a ogród - nie do uwierzenia! Magnolii gratuluję projektu, a tobie wytrwałości, bo ktoś, kto nie miał ogrodu nie jest sobie w stanie wyobrazić, ile to pracy. Mężowi też, bo narobił się chłop i to z jakim efektem! Podziwiam i ciebie, i oczywiście to dzieło sztuki.

Ouś Czesć
mroczne foty kiedyś jeszcze będą
ale troszkę mało czasu mam
staram sie pracować
choc przy dzieciach to mega wyzwanie
spodobało mi sie stwierdzenie o Emach z domieszką

nie sypnełam im papu
lenia miałam
a teraz to już busz jest i ciążko tam wleźć

fantasyczne masz te lawendowe łany

Iwonko dziękuję
jak warzywka się mają u Ciebie?

jak ty ogarniasz te wszystkie wątki to nei wiem

też ciekawe
mj syn lubi różne albumy i książki typu: Dlaczego galaretka się trzęsie

tak masz w sumie sporo racji
mega duzo zrobił i mogło braknąć mu natchnienia.
Wiem to
i dlatego
od dwóch lat staram się nie naciskać. ma dość - ok - akceptuję z bólem

No duże brawa!
Tak to ja lubię - zdjęcia i od razu plan. Bez planu to ja w ogóle nie potrafię rozmawiać

Johanko, powiem Ci to, co tutaj słyszy każdy nowy ogrodnik: zacznij od gleby, nawet gdyby to oznaczało robienie trawnika i rabat dopiero w przyszłym roku.
Zorientuj się, czy w okolicy nie ma kompostowni, spróbuj kupić kilka ton kompostu, jak się da - to obornika, mączkę bazaltową przez internet, przekop to wszystko razem i dopiero sadź rośliny.

Jeśli masz piaski, to ja bym jeszcze nawiozła gliny (choć nigdzie nie czytałam, żeby takie rozwiązanie było polecane, to wydaje mi się że bez dodatku gliny składniki odżywcze i woda zostaną wypłukane wgłąb ziemi). Warunek - glina musi być dobrze rozdrobiona i wymieszana z ziemią, inaczej robi się skorupa.

A plan musisz chyba trochę dokładniej objaśnić, bo trochę mało czytelny jest