szemusia napisał(a)

Iwonko, odpoczywamy wreszcie?
Pozdrawiam niedzielnie

Beatko,wreszcie wakacje

Anusia napisał(a)

U nas też trzy burze przeszły póżnym wieczorem. Silny wiatr i ulewa częściowo połamały mi ostróżki. Annabel w dolnej parti też do podwiązania. Trochę strat niestety jest. Ja ogólnie boję się burz. Maki cudowne.

Aniu, ja też burzy nie lubię. Jest nieprzewidywalna, szkody moze narobić, ale deszczem nie gardzę
Anabelki lubią kłaść się po deszczu niestety, ostróżki też

Luki napisał(a)

Coś tam o grilu, czy burzy mi mignęło, ale ja w makach myślami, przepiękne

Łuki dla tych maków oddałam teren i teraz kombinuję, by tam zostały
Niech się sieją, bo są ładne

Malgosik napisał(a)

ale ładne maki

Po deszczu sporo opadło, a rano juz następne rozkwitały
Nasionka dostałam od Dorotki w zeszłym roku
https://www.ogrodowisko.pl/watek/4022-w-moim-malym-ogrodeczku-dorota?page=361#post_1

/?

Dorota123 napisał(a)

Dorotko, co to za róża? Kolor ma piękny. Jak przekwita? Czy sypie płatkami, czy trzeba obrywać?

olga80 napisał(a)

Tak Iwonko wygląda tak samo w zeszłym roku kupiłam na targu taka małą kępkę w tym ładnie się rozrosło

Burza i ulewa i mnie nie ominęły kolejne ostróżki połamane,mniejsze kwiaty zbite od ulewy

Wszędzie czytam o połamanych ostróżkach. Moje też leżą. Są słabo odporne na niesprzyjające warunki, dobrze je mieć w plecach czegoś, jak się połamią, to wyściółkują glebę i łebki do góry pokażą między kwiatami. Tak u mnie zrobiły

babka napisał(a)

... nie sądziłam, że maki potrafią być takie inwazyjne

Olu, jak mi się maki wysiały, zastanawiałam się przez chwilę, czy ich nie powyrywać, bo tam mi nie pasowały... Zostawiłam je jednak, ale jak mocno będą się szarogęsić, zawsze można się pobawić w pielenie Czasami nawet kwiaty mogą być zielskiem, jak rosną tam, gdzie my nie chcemy, by rosły

ren133 napisał(a)

Dziękuję Czyli Ashram z Summer Song dobrze by się ze sobą komponowały?

Zrobiłam sobie takie zestawienie z mojej różanki herbacianej:

Ashram z Summer Song najlepiej pasują do siebie
Abraham w pewnych stadiach rozwoju też, a kiedy indziej jest bardziej różowy niestety ...

Przypomniało mi się, ze Mirella ma róże Belvedere. Też kolor herbaciany
I zapisałam sobie jeszcze Mary Ann

lindsay80 napisał(a)

Iwonko, ślicznie masz!

A nie myślałaś żeby ławeczkę na szaro malnąć? Jak obok takie donice są to byłoby super spasowane.

Edytko, myślałam ...
I sama nie wiem, dlatego jeszcze tego nie zrobiłam.
Jest na forum pewien trend: szarości, biele, błękit, róż ... troszkę próbowałam iść w tym kierunku, stąd te donice kupione pod wpływem forum, a jednak w tych szarościach mi coś u mnie nie pasi...
dom w odcieniu żółtego, do tego kostka żółta, dodatki terracota i mahoń ...

I jak dodaję te szarości, to jakoś tak z innej bajki jest. Bardzo lubię te szarości, bardzo lubię te nowoczesne kreacje wokół domu u Ciebie i innych dziewczyn, a jak przymierzam do swojego ogrodu, to nie jest to ...
Donice postawiłam na chwilkę i przymierzam, ale one też tam nie pasują takie nowoczesne, do tej starej cegły ...
Pewnie pójdą dalej sobie, donice oczywiście... A ławeczka ... jak wymyślę odpowiedni odcień, to zmienię jej kolor...
Bardziej przemawiałby mi taki kolor, jak na fragmencie tej podłogi tarasowej. Niestety u Ewy bacowej nie cyknęłam tarasu i tylko tyle widać ... :

Taki szary beż... Tylko ławka malowana kilka razy farbą akrylową, więc teraz też musiałaby być farba... ja się nie znam ...
U Ewy taras malowany jest olejem ...

Zaczynają kwitnąć Artemis i Kronprinsesse Mary. Gdyby nie miały karteczek, to bym nie wiedziała, która jest która, bo koloremsa takie same. Tylko Kronprinsesse Mary ma większe kwiatki, a Artemis ma mniejsze, ale więcej z jednej gałązki.
Kronprinsesse Mary


Artemis:

Bardziej spokojna kolorystyka na wschodniej rabacie przed domem:

Za chwilę Yuki będą kwitły. Podobno wtedy pojawiają się na nich mszyce, trzeba uważać, na razie jest czysto:

Widoczki z tarasu:

Abrahama mam dwa krzaczki. Już kiedyś Ewa mi pisała, że w zależności od podkładki, Abraham może się różnie zachowywać. I tak jest u mnie. Jeden przewiesza się i pokłąda, drugi stoi prosto, kwiaty wzniesione. Kolorem też się różnią, tylko zapach ten sam, intensywny zdradzają, ze jest to ta sama róża:

Ładne mi rano,
Ale mój poranek ciągnie się ...
Obudziłam się o 5.40, bo pies latał po domu, by wyjść na dwór. Otworzyłam więc taras i siup do łóżka.
Pierwsze, co pomyślałam sobie: Wakacje mam... Chwilkę pobuszowałam po innych wątkach i zasnęłam jak dziecko.
Wstałam o 9.00 Fajnie mam. Nic mnie nie goni, nic nie muszę robić na siłę ... Zjadłam z synkiem śniadanko na tarasie, pozachwycałam się ogrodem, potem młody wskoczył do basenu ... Ja jeszcze się nie odważyłam, coś zimna ta woda jeszcze ...
Ja pospacerowałam po ogrodzie z aparatem i wpadłam na pomysł zrobienia bukietu z kwiatów, które by komponowały ze sobą i były dobrym towarzystwem do mojej róży Montana - czerwonej, nawet nie malinowej, zwyczajnie czerwonej. Pasują tu kolumnowe berberysy, widok z okna salonu fajny, ale obecnie naparstnice i przymiotno w pobliżu trochę mnie denerwują... Lubię je, ale muszę coś zrobić z kolorystyką, bo jest niewielki zgrzyt... Albo muszą wylecieć róże, albo fioletowe i różowe kwiaty. Spacerowałam więc sobie i wymyśliłam ...
To mój poranny bukiet:


Montana
Liliowce - takie babcine, nie znam nazwy, ale szukam im towarzystwa właśnie
Firletka chalcedońska w kolorze cegły
Przywrotnik i zostają tu czosnki główkowate
Do tego dla kontrastu Abraham Derby, którego kolor kwiatu zmienia się jak kameleon od różowego do brzoskwiniowego

Edit: do takich nasadzeń będę dążyć w okolicy tarasu

Przymiotno, jeżówki różowe i naparstnice pójdą na rabatę różową

Kochani, witam z rana, najpierw napiszę, co mi po głowie chodzi iwstawię dzisiejsze fotki ogrodu, potem odpiszę na zaległe posty. Troszkę się nazbierało przez weekend

Iwk4 napisał(a)

Siedziałam sobie na ławce przy grillu i musiałam ... no musiałam iść po aparat.
Róża i maki - zgrały się. Brakuje tylko sadzawki

Cudne masz te maki poproszę zbierz nasionka i się podziel

Iwk4 napisał(a)

Cofnępam się do cudownego wianka i artemisek. U mnie artemis zaczęła od kilku dni. Mam tylko jednæ i się zastanawiam nad więcej

W masie siła
Ale poza wszystkimi jej zaletami i niewątpliwym urokiem, trzeba mieć świadomość, że to śmieciuszka straszna i rozłazi się koszmarnie, ujarzmienie podporami jest konieczne.

Iwk4 napisał(a)

Kasiu, róża na ostatnich fotkach cudna... Co to?

Jak po nawałnicach?

te fioletowo - lawendowe to Lavender Flower Circus.
A te na tle świerka to Leonardo z Ascot
Róże połamało, wszystko leży na ziemi.
wszystkie pozostałe rośliny zadowolone