Piękna
Aganiu a ja spaliłam w tym roku kukliki nawozem
Potwornie mi szkoda, bo po pierwsze osłabiłam je przez podzielenie ( chciałam obsadzić wzdłuż tej 4 metrowej skrzyni) a po drugie ten nawóz wypalił kilkanaście sadzoneczek.
I mam teraz takie lichociny, ledwie je widać.
Sama się zastanawiam czy nie kupić nowych.
ehhh
I tego się trzymajmy
Z runianki się u mnie wyłaniają i z żurawek. Te z ciemnymi liśćmi ładnie komponują się z szachownicami. Aaa i ciemierniki mam w pobliżu.
A co powiesz na Purple Prince z budyniem śmietankowym?
Mnie to połączenie z kaliną Eskimo wygląda zachęcająco.
Pozdrowionka