Jolu,czy runianka i ten rodzaj bodziszka lubią cień?Szukałam ich w Renku,ale nie znalazłam.Podsadzam pod drzewami różnymi płożącymi roślinkami i myślę,że one nadawałyby się na takie zacienione miejsce.
te, które dzisiaj zakwitły kupiłam dość późną wiosną i miały wtedy po 2-3 małe listki, dzisiaj to giganty ) a te dwie odmiany razem posadzone zostały kupione latem i też były raczej małe. Zatem jak kupisz wiosną, to latem będą już ładnie rozrośnięte moim zdaniem brunnera to roślina, którą warto mieć
Witaj Danusiu!
Miło, że do mnie zajrzałaś choć póki co nie potrzebowałam pomocy przy lustrze.
Lustro mam zamiar zrobić w swoim ogrodzie jak już wcześniej pisałam w tym miejscu
Po rozwaleniu skalniaka przestrzeń między ścianką tarasu a oczkiem wynosi około 2,5 m więc myślę, że będzie dość miejsca na odpowiednie zagospodarowanie. Jednak realizację tego wszystkiego zostawiam sobie na wiosnę, gdy będzie rodziło się nowe życie, nowy zapał do pracy i uskładam odpowiednie fundusze.
Teraz intensywnie poszukuję pomysłu na zagospodarowanie tarasu. Chciałabym go zabudować jakimiś kratkami, pergolami czy sama nie wiem czym i jak, obsadzić a może i zadaszyć. Na razie jest to kawał betonowej bryły, która nic nie wnosi do mojego ogrodu.
na pierwszym planie żurawka Caramel w towarzystwie host i szałwii, a na drugim planie brunnera z hostą pokazywałam ostatnio te brunnery bliżej, ale specjalnie dla Ciebie Aniu wstawię jeszcze raz myślę, że będziesz z nich zadowolona wydaje mi się, że świetnie by wyglądały w tym zakątku z kamykami pod świerkami
Fajnie .... kocham tulipany i mam nadzieję , że będę je sobie cięła do wazonu .... już nie mogę się doczekać . Zawsze kupowałam a teraz swoje ..... rany nie do wiary , że ja to ja
Masz rację to ogromna radość mieć swoje kolorowe tulipany w zasięgu wzroku a jak już zakwitną to będzie ci szkoda ścinać do wazonu, zobaczysz, ja tak mam
Zobaczymy , nie będę się mądrzyć na dzień dzisiejszy będę cięła a jak zakwitną nie dam nikomu ich tknąć ..... byle zakwitły
Fajnie .... kocham tulipany i mam nadzieję , że będę je sobie cięła do wazonu .... już nie mogę się doczekać . Zawsze kupowałam a teraz swoje ..... rany nie do wiary , że ja to ja
Masz rację to ogromna radość mieć swoje kolorowe tulipany w zasięgu wzroku a jak już zakwitną to będzie ci szkoda ścinać do wazonu, zobaczysz, ja tak mam
Jak przychodzi wrzesień to ja zwalniam obroty i robię tylko to jest niezbędne, a niezbędne jest wsadzenie wszystkich cebul, które wykopałam wiosną
Mnie również zostały do posadzenia cebulki i nic więcej .... problem w tym , że mam ich sporo hehehehe
Dzisiaj się zaszczepiłam przeciwko grypie i czuję się tak jakby połowa mnie miała urlop .....
...a ja nie zdążyłam się zaszczepić, a robię to co roku Jeszcze jutro możesz być taka "rozbita" to normalna reakcja na szczepionkę po prostu organizm odpowiada
Tak Aniu ... masz rację .... ale niepokoi mnie kaszel ???
to teraz czas na rabatkę pod zieloną leszczyną w tle bujny groszek na siatce. Rabatka trochę przejrzała, po wycięciu gęsto odbijającej leszczyny. Ta rabatka już nigdy taka nie będzie w przyszłości, bo albo jeszcze w tym roku albo wiosną będziemy wycinać tą leszczynę i będę zmuszona wszystko wykopać. zobaczymy jak to będzie...A może coś tam posadzić nowego np. serba? jak myślicie?
rosnąca na tej rabacie brunnera zrobiła mi niespodziankę - zakwitła
Jak przychodzi wrzesień to ja zwalniam obroty i robię tylko to jest niezbędne, a niezbędne jest wsadzenie wszystkich cebul, które wykopałam wiosną
Mnie również zostały do posadzenia cebulki i nic więcej .... problem w tym , że mam ich sporo hehehehe
Dzisiaj się zaszczepiłam przeciwko grypie i czuję się tak jakby połowa mnie miała urlop .....
...a ja nie zdążyłam się zaszczepić, a robię to co roku Jeszcze jutro możesz być taka "rozbita" to normalna reakcja na szczepionkę po prostu organizm odpowiada
To chyba najbardziej popularne kwiaty, jednak ta ma bardzo dziwne płatki
A widzisz, to pewnie przez te dziwne płatki nie poznałam
Sebku, ja takim ogrodowym analfabetą trochę jestem, ale także pojętnym uczniem, więc może będą ze mnie ludzie
Cieszę się z bukszpana, pewnie kupno nowej kulki tej wielkości nie byłoby dużym wydatkiem, ale fajnie, że uda się go uratować.
Danusiu, sprawdziłam jałowca i jest nieco pobrązowiały na styku, ale nieznacznie. Będę zatem przycinać, ale to dopiero na wiosnę, prawda? A czy mogę go z góry tak dość radykalnie skrócić, czy takie cięcia robi się stopniowo?