Sadek....najpiękniejszy teraz. Potem jest tylko smaczny
Warzywnik i szklarnia nie tknięta. Lotosy siedzą w kotłowni i widzę że uciekają z kastrow. Nie rozsadzone. Brak czasu. Trawy wycisalam w piątek i przycisnęłam hortensję. Bardzo późno. Ale czas ma ostatnie lata ograniczony do zera.
Miłki od Bogdzie też są na foto.
Znów te samoloty.... Była chwila ciszy.
Aleja Konstancji jak zawsze wygląda dobrze ale i tak czekam na różaneczniki. Tydzień temu ścięłam trawy ice dance, ciekawe czy odbiją. Były ogromne i...brzydkie.
By inny magnolią nie było przykro to też pokaże je. Nigra jeszcze w pąkach a gwiaździsta przekwitła. Aleksander i Susan.
Żartowałam Susan nie mogę znaleźć. Jutro ja sfotografuje.
Chociaż o tej porze królowa jest tylko jedna to wiśnia kiku coś tam. Od 8 lat robimy sobie pod nią sesję rodzinną. Patrzymy jak rosną dzieci Jak rośnie drzewo
I jeszcze trochę wiosny, na Kaszubach, przynajmniej tych moich, to wciąż początki.
U mnie wciąż jeszcze (dopiero) przylaszczki i hiacynty
I specjalnie dla Kasi-Mrokasi - cudne o tej porze roku miodunki
Zimno jest i sucho. Miało dziś padać, a spadło kilka kropli na krzyż
Poważnie jakiś czas temu myśleliśmy o dużej inwestycji i wkopaniu baniaka na wodę, deszczówkę z dachu, takiego 10 m sześciennych. Pomysł upadł z braku środków, ale patrząc na to, jak długie są okresy suszy, zastanawiam się czy jest sens powrotu do tego pomysłu... 10 metrów to tyle co nic
O La La....ile gości.
Sorki że każdemu z osobna nie dziękuję za wizytę, ale rano muszę wstać do pracy .. padlabym jak przecinek.
W podziękowaniu wrzucę kilka fotek i w wolniejszej chwili Was odwiedzę.teraz trochę sieczki z telefonu na chybił trafił.
Maj jest piękny więc co nie wrzucę to jest kolorowe. Może tylko mój trawnik jest gorszy ☹️.
Grujecznik. Prezent od Danusi cieszy oko i coraz większy. Muszę poszerzyć rabatę. I nie tylko pod nim.