Bez cudowny
Ja mam wciśnięty pomiędzy innymi roślinami i nie jest tak widoczny, ale pachnie na cały ogród.

Miałam jedną jukę i też się jej pozbyłam.

Milka napisał(a)

A ja już, co rok mam takie opóźnienia i głównie winna pogoda.
U nas ostatnio w wodzie wykryli bakterie coli i dali zalecenie, jak uzywać wody. Mam problemy jelitowe, nie wiem czy coś zaszkodziło, czy ta woda i nic nie mogę działać.

Cudny ten bez!!!!.
Juki ogalam od spodu, wycinam liście i wtedy ładniejsze są

O to masz problem z wodą a czego nie badają powinni codziennie próby robić.
My to na działce chociaż wodę mam bardzo dobra ze studni to eM kupuje w butelce Primavera.
Ja też tak robiłam z jukami, ale to już ponad moje siły już ich nie chce w takiej ilości. Jedna wystarczy a nie 30 szt
Jeszcze dostały plamistości liści o już ich nie chce. Na tym kawałku chyba z 12 rozet.

daszum napisał(a)

Bez cudowny
Ja mam wciśnięty pomiędzy innymi roślinami i nie jest tak widoczny, ale pachnie na cały ogród.

Miałam jedną jukę i też się jej pozbyłam.

Lilak ma z każdej strony słońce i kwitnie równomiernie tak samo. Zapach to prawda nie z tej ziemi. Wychodzisz na dwór i ten zapach.
U nas zrobiła się ładna pogoda idę sądzić a eM obkasza sporo tego jest.

Watanabe chociaż jedną fota wczorajsza

W zeszłym roku pisał o wysianiu rutewki w tym roku jest już taka. Trzeba ją posadzić do doniczek.







Ile tu pielenia

CD





Kocimietka "Cat's Pajamans"

Była mowa o trawie Rosi czy ekspansywna. Proszę bardzo kupiona w jesieni 2020 r. 3 patyki miała.







Kilimandżaro zasłonięta roślinami trzeba je usunąć.

CD







Na koniec fota dla Irenki.
Czy to ten zawilec w dużej Kępie u ciebie tak ladnie kwitnie? Razem z inną roślina przyjechał w kępce. Musze go przesadzic

Ela, to on jednak włożyłam. Przesadź do półcienia, tak aby wkoło był pusty plac, to się rozsieje. Ja też kiedyś taki jeden dostałam, a teraz mam cały łan. U niech tez liście fajne.
W ogrodzie kolorowo, gatunków co niemiara.
A juki wywal, jak cię wkurzają. Ja mam na tyłach domu 3szt., reszta wywalona.

ElzbietaFranka napisał(a)

Elu, zacytuję to zdjęcie, chociaż wszystkie fotki są ładne. Lubię klimat twojego ogrodu.

Wpadam do ciebie, Elu, żeby się ponapawać widokami Czasem nawet nie czytam, ale... Elu, wreszcie ktoś oprócz mnie uważa, że juki są paskudne. Ha, Ha, Ha.... ha Nigdy ich nie lubiłam, a poza tym uważam, że w Polsce są nie na miejscu, jakoś mi nie pasują.

I oczywiście 'Rossi', bo jakżeby inaczej skoro to trawa Od razu mi w oko wpadł, więc napiszę. Do ciebie zagląda sporo osób. Może komuś się ta informacja przyda.

Miskanty rozrastają się, jedne wolniej inne ciut szybciej, kępowo. Nie są ekspansywne poza dwoma, które tworzą długie rozłogi podziemne:

1. Miscanthus saccariflorus (miskant cukrowy) – łatwa w utrzymaniu trawa o ozdobnych liściach i srebrzysto białych kwiatostanach o długości około 30 cm. Piękna ozdoba ogrodu, ale ogromnie ekspansywna. Tworzy silne, podziemne rozłogi więc wymaga stałej kontroli i ograniczania rozrastania się. W zależności od zasobności i wilgotności podłoża pędy liściowe osiągają od 1 do 2,5 m wysokości. Wczesną jesienią przebarwiają się na złociście. Toleruje suszę i znacznie gorsze warunki glebowe. Jest w pełni odporny na mróz, nie wymaga żadnego zabezpieczania na zimę.

2. Miscanthus Lutarioriparius – niezwykle efektowny za względu na wzrost, bo osiąga nawet 6,0 m wysokości w Polsce oraz fioletowy kolor pędów. Średnica pędu dochodzi u nasady do 4 cm. W Polsce nie kwitnie, podobnie jak większość odmian miskatów Giganteusów (co roku na pewno zakwita 'Meidl'). Bardzo jest ekspansywny. Tworzy niezwykle mocne, podziemne rozłogi nawet przekraczające długość 2 m. Koniecznie trzeba stosować (mocne metalowe) głębokie na 70 cm bariery korzeniowe dedykowane dla niektórych bambusów.

Oba te miskanty pozostawione bez kontroli potrafią szybko opanować znaczną przestrzeń.