Magara napisał(a)

Dziewczyny, u mnie najpierw deszcz, teraz śnieg...

Ale ja zwarta i gotowa




Więcej sprzętu niż talentu

Daga, samym talentem nic nie zdziałasz... Sprzęt mus mieć
U mnie czyste rozgwieżdżone niebo, łysy świeci jak goopi - jak nic nad ranem przymrozi...

Trochę kolorów z sierpnia ubiegłego roku

Dziewczyny, u mnie najpierw deszcz, teraz śnieg...

Ale ja zwarta i gotowa




Więcej sprzętu niż talentu

Monika83 napisał(a)

cieszę się że ci się podoba ten jest dość ciemny a mam jeszcze prawie czarnego ... przesadzałam jesienią nie jestem pewna ale starałam się wyłapać ciemne i wsadzić pod perukowca zobaczymy czy trafiłam

Wiosenne wychodzą pąki kolorku dostają i już są zjedzone myślę że to ptaki dziubią no ale co robić może reszta zdąży mnie zachwycić
przepraszam za jakość ciemność mnie zastała

Moje dzisiejsze zdobycze 10 bodziszkow i po sztuce z irysa ale kupię więcej tych irysów bo są piękne

Dziś było wycinka traw i ciemiernikowych brzydkich liści ..zmordowałam się trochę bo wiadomo po zimie do niczego człowiek i takie wielkie jeszcze nie były więc wiązałam i ciachałam

eda napisał(a)

Dziś piękny dzień nawet słońce dłużej wytrzymało ale jak to w ogrodzie nie wiem kiedy ciemno się zrobiło ...dziwne nie ?

Pierwszy pąk otwarty nawet środek udało się zrobić



Piękny!

Już mi się chce takich widoków

Dziś piękny dzień nawet słońce dłużej wytrzymało ale jak to w ogrodzie nie wiem kiedy ciemno się zrobiło ...dziwne nie ?

Pierwszy pąk otwarty nawet środek udało się zrobić



inne

Pomimo nieustającej mrzawki postanowiliśmy wybiegać psa na łąkach.
Takie kolory, nie zawsze wiosenne udało mi się wypatrzeć.
ps. Udajemy, że braku ostrości nie ma telefon nie mógł się w nadmiarze kwiatostanów połapać...

A po powrocie do domu, nie wytrzymałam i odrobinę radości sobie nabyłam

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Tak to jest jak się mieszka w lesie, prawda? Każdy słoneczny skrawek na wagę złota, nie?

Haha, zamienię kawałek mojego „pola” na kilka drzew (co najmniej 10-metrowych) .

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Zobaczcie, one robią fajną masę zieleni, ale nie napiszę, ile razy je podnosiłam bo dosłownie kładły się na kaliny. To zdjęcie z sierpnia.

Zielono mi . Ależ pięknie wygląda ten zakątek .

Niestety nie znam się na miskantach. Ale pięknie wyglądają.

No i napadało…

No to pogodę mam idealną na jutrzejsze przycinanie traw...

Miskanty: Morning Light, Malepartus, Vanilla Sky


wiosna


lato


jesień



zima

Niger White January. Zdj z 31 stycznia.

I zdj z dziś.

3 donice po lewej to patyki zeszłoroczne kupione w biedrze.
Natomiast 6 szt to limki z moich ukorzenionych patyków.
Dziś zabrałam z tzw przedszkola w ziemi bo mi znow tam nornice ryją.

Posadzilam 18 patyczkow i wszyskie z ładnymi korzonkami.
Piasek jest na,wierzchu a wsadzilam w moja ziemie z kompostem.

Podzielę się z siostra i koleżanką.

Witaj Kochana po długiej nieobecności, ale się u Was dzieje. Musiałam zdjęcia zacytować piękne są - a focia z dziewczynkami Mnie rozwaliła- bajka.
Miziaki też super- Syn w tym roku chce właśnie kotka, ale czy do domu???? -hm sama nie wiem.
Mam nadzieję Kochana że zdrowie powróciło do Ciebie. Bardzo często o Tobie myślałam w czasach nieobecności
Teraz mam plan być częściej.
Buziaki.