Paweł pokaże choinkę w całości, ale już raczej nie dzisiaj bo za chwil pare mam nalot rodzinny, a moja 'ukochana' biała podłoga nadal się szoruje
Co do sprzedawania dekoracji mam nadzieję, że w przyszłym roku o tej porze będę miał już prace w zawodzie... pomarzyć można

Gosiu no nie wiem czy byliby chętni

Kasiu jak bardzo lubie jak dom na święta jest przytulny, co na co dzień mi przeszkadza, ale na tą okazje inaczej sobie nie wyobrażam i jak podobają mi się dizajnerskie ozdoby i trendy to dla mnie nie mają klimatu świąt Jednak każdy robi po swojemu i najważniejsze, żeby się w tym dobrze czół

Olu bardzo dziękuje

Gosiu dziękuje za życzenia.

Wspomniane 'żywe' stroiki czekają w chłodzie na wigilie.
Duży na komodę i dwa mniejsze na parapety do okien. Pokaże jeszcze na docelowych miejscach.



Z tego wszystkiego zapomniałem o zrobieniu czegoś nowego dla siebie i już nie zrobie z braku czasu, zawisły zeszłoroczne bombki na 'betonowej' ścianie... przepraszam na mikro biblioteczce zawisły też bombki

Miała być prezentacja grizłoldowej iluminacji domu i całej rabaty buksikowej przed wejściem, ale dzisiaj z przyczyn niewyjaśnionych 2/3 lampek poszło się.... tak więc nie ma co pokazać.

Dekoracje nie wszystkie udało się zrealizować, ale pokażę to co mam
Zaległa dekoracja ścienna lub zamiennik wianka na drzwi. Dosyć spory ponad metrowy z gałązkami.



W salonie brakuje 'żywych' stroików, aby się nie osypały za szybko:

Klimacik

Aniu ja lubię przesadzać, chociaż ostatnio jakoś powietrze ze mnie uciekło, jeszcze na odadatek moje grizłoldowo na podwórku miało zwarcie i nici z całej iluminacji... a było tak kolorowo i kokoszkowo.

Ewo bardzo mi miło.

Iwonko już widziałem

Miro bardzo miło mi to czytać, ale raczej już niczym nie zaskocze.

Łukasz zrobiłem zdjęcia przed chwilką, zaraz coś wrzucę.

Nikita nie wyszło z wszystkimi dekoracjami, ale coś pokażę

Bożenko i Gosiu już zamieszczam zdjęcia

Luki napisał(a)

Piękne to zjawisko pogodowe ale ja zdecydowanie wole oglądać je na zdjęciach lub przez okno, dzisiaj też u mnie pięknie trawy były oszronione, ale nie miałem zamiaru się ruszać z ciepełka.
No i niestety łącze się w chorobie..

Mam nadzieję że choroba u Ciebie poszła już precz .
My wychodzimy wreszcie na prostą .
Moje 2 tygodniowe zmagania z zatokami skończyły się w końcu antybiotykiem .

No i zapytam jak tam przygotowania świąteczne, jakaś prezentacja edkoracji się zapowiada?

Łukasz ja takich cudeniek jak Ty chyba nie potrafię zrobić
Ja na szybko porozstawiałam po domu co tam zakupiłam w szale świątecznym rok temu (wtedy to były nasze pierwsze święta w domu ) i tyle
Chciałabym więcej - najlepiej własnoręcznego - ale przez te chorowanie i uziemienie w domu z chorymi chłopakami nie było na to czasu .
Mam nadzieję uda się za rok

Teraz szykuję się do mini rozpierduszki w domu - dziś ma przyjechać Marcin - mój wykonawca (zmusiłam go prośbami i groźbami żeby przyjechał przed świętami hahahahahaha) i będzie kuł sufit pod żyrandol.
Aż się boję pomyśleć jak będzie wyglądał dom po takiej akcji
Ale najważniejsze - nie będę miała kabli zwisających z sufitu jak przyjdą goście

I na tą dekorację czekam najbardziej

Żyrandol to staroć, kupiony mega okazyjnie w międzyczasie był u kowala żeby go trochę przedłużyć i u stolarza żeby zmienić mu kolorek z brązu na czarny połysk - nie mogę się doczekać aż zawiśnie nad stołem

Czekamy Luki.

Luki napisał(a)

Dobrze tak drażnić ślinianki pod wieczór takimi pysznościami . Matko jak bym się dosiadł do takich babeczek to chyba tylko ból brzucha zmusiłby mnie nie zjeść wszystkiego

Hej Łukasz
Ja jak sie narobię, to już mi sie nie chce jeść- i jak dla mnie ( i mojej figury) to ok

Dobrze tak drażnić ślinianki pod wieczór takimi pysznościami . Matko jak bym się dosiadł do takich babeczek to chyba tylko ból brzucha zmusiłby mnie nie zjeść wszystkiego

Luki napisał(a)

No i czego się bałaś wyszedł świetnie.

Łukasz...patrząc na bombki - stroik nie mógł nie wyjść...bez przesadyzmu.

Luki napisał(a)

Pokaże jeszcze ozdoby w domu, ale jak wszystko będzie gotowe i za jednym razem, żeby już nie przesadzać

No to ja tutaj czekam z niecierpliwością,co chwilunię podglądam.Tak jak dziewczyny napisały...jesteś naszym guru dekoracji świątecznych

No i czego się bałaś wyszedł świetnie.

Iwonko to ja czekam niecierpliwie na efekty Twojej pracy

Gosiu ja tam lubię słodkości Choinki podobne również widziałem za wiele więcej, ale wole swoje które nawet 30zł mnie nie kosztowały za sztukę

Ana to ja będę teraz czekał na Twoją choinkę

Aga zawsze jest co zobaczyć, a choinkę w Twoim wykonaniu z chęcią zobaczę

Kasiu taką choinkę bez dekoracji przed dom też miałem w planach bo sama w sobie ładnie wygląda, ale brzóz z odpowiednimi gałązkami mi zabrakło Odwiedzę zobaczyć ozdoby na pewno.

Magdo bardzo mi miło. Miałem wcześniej zacząć, żeby przed świętami mieć spokój, ale za bardzo się rozpędziłem

Marto pochwały od takich artystycznych dusz jak Ty są bardzo budujące

Iwonko przeczytałem, że stroik już zrobiłaś, a chciałem jeszcze dać kilka ewentualnych porad by się odstresować Przybiegnę zobaczyć efekty bo już doczytałem, że skończony

Kasiu dziękuje bardzo. Dereń jest zbyt sztywny na taką choinke. Dałoby rade, ale na stelażu metalowym

Aniu mocne łubu dubu, ale nie będę zaprzeczał, że jest to ogromnie miłe. Bardzo lubię dekoracje świąteczne może dlatego, że jak byłem mały niby wszystko zawsze przyozdobione, ale na szybko, żeby już było gotowe, bo trzeba sprzątać gotować itd. Ja wole w spokoju przygotować sobie świąteczny dom przy okazji zapominając o kalendarzu i mijających dniach. No, ale pomijam fakt, że zapomniałem wczoraj o urodzinach taty i była wielka improwizacja
Jeszcze trochę czasu i wracam do planowania zmian ogrodowych, to jest jeszcze lepsze

Madzia bardzo mi miło, choinka widzę, że naprawde zrobiła furorę cieszy mnie to bardzo.

Pokaże jeszcze ozdoby w domu, ale jak wszystko będzie gotowe i za jednym razem, żeby już nie przesadzać

Luki napisał(a)

Druga choinka brzozowa w bieli i srebrze

No kolego...dałeś czadu z tą choinką

Ewo bardzo mi miło

Jula witam i zapraszam częściej w sezonie ogrodowym również

Ana tutaj wszystko opisałem i pokazałem rok po kroku jak wykonać Ja na stelarz wykorzystałem gałązki leszczyny, ale każde inne w miare sztywne gałązki się nadają.

Aga ja twój wątek po cichu podczytuje witam zatem w moim wątku.
Istrukcja oczywiście była i zapraszam tutaj. No i oczywiście dziękuje

Borbetko w święta musi się coś świecić

Anito ogromnie mi miło, że tak uważasz ogromnie mi miło. Dla mnie to też w pewnym sensie radość, gdy mogę kogoś zainspirować bo z ogrodem już tak dobrze nie idzie Link do instrukcji jak robiłem choinkę jest podany powyżej może się przyda

Anito dziękuje bardzo

No to teraz usiadłem, przeczytałem i przybrałem kolory czerwono buraczane z wielkim uśmiechem na twarzy Dziękuje wszystkim bardzo.
Oby tylko w sezonie ogrodowym udało mi się aż tak czymś zaskoczyć
Zabieram się za odpowiadanie.

Marzenko mam nadzieję, że wszystko w porządku nie chciałbym nikomu pogarszać zdrowia

Mira Resztę dekoracji wrzucę już chyba za jednym zamachem jak skończe chociaż już coś udało mi się zrobić Te cechy wagi... hmm nie będę pisał czy się zgadzam czy nie bo może głupio wyjść

Ana to ja czekam na to kopiowanie niecierpliwie, dziękuje

Gosiu powiem Ci, że też bym z chęcią przybrał dom w bieli, ale u mnie w ogóle by to nie pasowało, jest złoto i czerwień niezmiennie od lat. W tym roku jednak muszę to wszystko w domu troszkę podrasować

Kasiu bardzo dziękuje patrz o adopcji jeszcze nie myślałem temat do rozważenia

Asiu widziałem choinkę, wyszła niesamowita i cieszę się, że przyczyniłem się chociaż troszkę do jej powstania

Jolu trzeba spróbować, to wcale nie takie trudne, tylko troszkę cierpliwości

Horcia mam nadzieję, że jednak noc przespałaś Kilkanaście stron wcześniej była instrukcja jak zrobić, więc wystarczy spróbować

Marto myślę, że warto bo to ładna dekoracji i przy tym wychodzi bardzo ekonomicznie. Mnie białą się też bardziej podoba, ale złoto i czerwień to tradycja u mnie w domu, więc taka też jest ta druga choinka

Luki napisał(a)

Druga choinka brzozowa w bieli i srebrze

Łukasz, jak sam je wykonałeś, to chylę czoła. Piękne. Masz wyczucie stylu.

Luki napisał(a)

[
Violu........
Moją propozycje twojego podjazdu już zacząłem, ale do wtoku mam straszne urwanie głowy z ostatnimi sprawami uczelnianymi, później już tylko obowiązki domowe, węc dokończę i przedstawię moją wizje, chociaż nic w niej innowacyjnego nie będzie

Łukasz, dzięki; bez presji, pozałatwiaj swoje sprawy, jak będziesz miał luzik to napisz; czekam cierpliwie

Mala_Mi napisał(a)

Aniu Monte - zajrzyj na PW... wyściskać się nie da ale można obejrzeć Boziu za 3 dni kończy 11 miesięcy.. ależ to zleciało...
A ptaków mało, bo zimy nie widać. Sanki małemu kupiłam.. ciekawe czy je wogle da sie wykorzystać??

Pszczółka - u nas też wiosna.. śnieg tradycyjnie będzie na Wielkanoc.

Luki - do tej pory dobrze rosły.. o ile opuchlaki im nie pomogły.. ale coś je wzięło... wygląda na jakiego grzyba.. Roboty przy nich od cholery i jeszcze takie chorowite... pomijam krewetki...

Margarete - urośnie, tak jak i Twoja wnusia.. ten czas coraz szybciej zapinkala..

Obejrzałam, jest super jak ten czas leci a do sanek Kaziu kółeczka najwyżej dorobi dzięki Jaskółeczko

Aniu Monte - zajrzyj na PW... wyściskać się nie da ale można obejrzeć Boziu za 3 dni kończy 11 miesięcy.. ależ to zleciało...
A ptaków mało, bo zimy nie widać. Sanki małemu kupiłam.. ciekawe czy je wogle da sie wykorzystać??

Pszczółka - u nas też wiosna.. śnieg tradycyjnie będzie na Wielkanoc.

Luki - do tej pory dobrze rosły.. o ile opuchlaki im nie pomogły.. ale coś je wzięło... wygląda na jakiego grzyba.. Roboty przy nich od cholery i jeszcze takie chorowite... pomijam krewetki...

Margarete - urośnie, tak jak i Twoja wnusia.. ten czas coraz szybciej zapinkala..