Figowce są drzewami, w naturze rosną w basenie Morza Śródziemnego. Zima zrzucają liście.
Podobno niektóre odmiany nadają się u nas do uprawy, oczywiście w cieplejszych rejonach.
Jeśli chodzi o moje drzewko figowe, to uprawiałam je w namiocie foliowym. Rosło sobie w gruncie przy ścianie. Jedną zimę tylko przezimowało.
Odbiło z pnia i miało nawet owoce, ale bardzo późno. Następnej zimy zmarzło całkowicie. Lepiej więc je zabierac np. do garażu.
Oglądałam kiedyś jak w programie "Świat Ogrodów" BBC Alan sadził figę w walizce lekarskiej, skórzanej. Chyba figa lubi ograniczanie korzeni.
Miejsce powinno być osłonięte od wiatru i nasłonecznione. Dobrze jest postawić je w szklarni lub namiocie, tak jak ja to zrobiłam.
Wiosną przycinamy drzewko. Czasem uda się mu zawiązać owoce na żeńskich okazach.
Trzeba go przenosić na zimę tak, jak laura.