Cieszy sie u nas na forum największą popularnością, wiele osób uprawia tę piękną i zmysłową różę w swoich ogrodach. To także moja ulubiona róża. Jest wysoka, odporna i w dodatku zabójczo pachnie. Kremowy delikatny kolor zwiększa jej walory.

To najpopularniejsze pnącze ostatnich czasów. Mnie najbardziej podobają się powojniki w połączeniu z różami, wtedy kwiaty wzajemnie się uzupełniają, zwłaszcza jeśli zostały dobrze dobrane.

Moje powojniki rosną z różami, a jeszcze dodatkowo w bluszczu. Dzięki temu zimą nie mam nieporządku na murze.

A co powiecie na taki wybór?



A jeszcze lepiej taki:



Mnie zawsze trudno się zdecydować.

Moimi pierwszymi roślinami sadzonymi na wiosnę, gdy tak jestem spragniona koloru, są bratki i ich wesołe twarzyczki, usmiechające się do mnie.
Trwaja w donicach aż do maja. Potem zieniam dekoracje

W tym roku miałam dwukolorowe kompozycje bratkowe. A Wy jakie najbardziej lubicie? I co sądzicie o bratkach?





Część bratków granatowych dosadziłam do hortensji i ta kompozycja najbardziej przypadła mi do gustu.

Na wystawie "Zieleń to życie" podpatrzyłam takie oto lampy. Efekt był interesujący, ale chyba na dłuższą metę męczy oczy. Nie wiem czy warto takie kolorowe światła stosować. Czy ktoś z Was ma jakieś doświdczenia w tym zakresie? Wydaje mi się, że jednak najlepsze są zwykłe światła białe.

Czy mam rację?

A jakie rosną tam drzewa? Musi to być niezły klocek na taką ławkę. Czasem rzeka wyrzuca po powodzi takie pnie.

Ścieżka ceglana z bliska, czasem, gdy zabrakło materiału, dawaliśmy kostkę granitową
Pozostałe z budowy, nowe cegły klinkierowe zostały wykorzystane w namiocie foliowym.
Te potłuczone dachówki, kiedy je zbierałam na budowie, wzbudziły zdziwienie w oczach Witka. Nie wiedział, że może wyjść z nich taki ciekawy motyw. Wyszło tylko tyle:
A czy w Waszych ogrodach można takie pomysły również znaleźć?

Często nie zwracamy uwagi, że na działce poniewierają się różne odpady po budowie, albo stare, bezużyteczne cegły. Mogą z nich powstać całkiem ciekawe nawierzchnie. Zobaczcie kilka przykładów. A może pokażecie jak wykorzystaliście u siebie takie materiały z odzysku?

Ta nawirzchnia ze starej cegły powstała w moim poprzednim ogrodzie. Cegły dostałam na wymianę za rośliny. Są to stare, niemieckie egzemplarze, nieco większe od zwykłych. Zostały ułożone na podsypce piaskowej, a między szczelinami jest zwykła ziemia. Dzięki temu, mogą tam rosnąć drobne roślinki, które się wysieją, np. tymianki, dzwonki i goździki skalne. U mnie na potęgę rosną fiołki labradorskie







Na środku "ronda" położyliśmy stare koło młyńskie z granitu o średnicy około 1 metra.

Petunie są moimi ulubionymi roślinami balkonowymi, zwłaszcza białe i granatowe, bo pięknie pachną. Sadzę je od kilku lat, kiedy już miną groźby wiosennych przymrozków.

Oto kilka przykładów.

To miejsce jest przeznaczone do wymiany doświadczeń o uprawie grzybieni, najpiękniejszych roślin wodnych.

Ja w swoim prostokątnym stawie w tym roku również je posadziłam. W koszu, w specjalnie wymurowanym pojemniku, rosną trzy egzemplarze, białe. Takie najbardziej lubię, ale są przeróżne, atrakcyjne kolory, także różowe i żólte.

Grzybienie to grupa roślin wieloletnich, o czarnych, gąbczastych kłączach. Kłącza te są mocno zakotwiczone w mule. Grzybień nie ma prawdziwej łodygi, tylko jakby "głąby", które wnikają bezpośrednio w kłacza. Liście są płaskie, okrągłe lub owalne, z ząbkiem. Osiągają średnicę nawet do 40 cm.
Zamierające liście zaczynaja najpierw żółknąć, potem brązowieć i ostatecznie znikają pod wodą. Jedna roślina może pokryć około 1 m kw. powierzchni stawu.

Ta wystawa nie pozostała bez echa. Byliśmy, oglądaliśmy. Szczegółowa relacja jest w tym miejsu

Pod siatką można zakopać najtańsze betonowe krawężniki, podkłady kolejowe położyć, nawet zwykłe deski po budowie, jeśli zostały. Tylko deski zgniją, ale jak by nie było co, to lepiej cokolwiek zabezpieczyć. Może jakieś kostki od ścieżek zostały? Albo wylać fundamencik betonowy ?

To chyba raczej drzewo. Wyczytałam, że to chińskie drzewo szczęścia, inaczej drzewo jedwabne.

Zbyszku, nie siej strachu, będziemy się dobrze bawić i jałowiec na tym skorzysta. Zobaczysz. Wszyscy już czekają, ja też nie mogę się doczekać. Postawimy kamerę i tak jakby jej nie było.

Bardzo dobry pomysł, teraz widać te "bereciki" dokładnie bo tutaj zdjęcia są większe, a i podsykutować można.

Z Twoich zdjęć wynika jedna ważna rzecz. Zobaczcie kochani, że te plamy są z jednego gatunku i koloru zrobione. To ważne, aby osiągnąć właściwy efekt w ogrodzie. Często mamy na początku problem, bo wszystko nam się podoba, a wszystkiego nie da się posadzić przecież. Ciągle będziemy niezadowoleni z efektu. To jeden z najczęściej popełnianych błędów przy zakładaniu własnego ogrodu.
Danusia pokazała na tych przykładach, że można mieć pięknie z małą ilością gatunków.

Popatrzcie sami, czy ten ogród byłby taki ładny, gdyby w kołach rosło po 10 gat. ale każdy inny?

To jeszcze też zależy co byłoby tam posadzone, ale myślę, że lepiej działać oszczędnie w tym zakresie, co o tym sądzicie?

Gosiu, załóż swój wątek, aby nie mieszać Zyszkowi. Ja też założyłam swój o storczykach w ogrodach botanicznych tutaj

No tak, zawsze mam jakieś w zanadrzu.

W środku tak, tam, gdzie się stykają, Ale widoczne części - nie. Nie ma wtedy znaczenia jak jest w środku. Gosiu moje niektóre świerki, te większe rosną swobodnie i wyglądają świetnie, a te w żywopłotach zagęszczają się, bo muszą zasłonić to, co brzydkie za płotem i stworzyć tło. Pogodziłam się z tym.

Na tym zdjęciu widać świerki w tle, stykają się ze soba, teraz już jest nieco gęściej dzięki cięciu



Ten świerk rośnie pojedynczo, dzięki temu ma lepsze warunki





Ten duży świerk z lewej, też ma sporo miejsca, w przeciwieństwie do tych na prawo, co rosną w rzędzie

To nic, dwie to prawie jedna. Przynajmniej wiesz, że jesteś "trendy". A z jakiego drzewa będzie Twoja wykonana Emilu?

gardenarium napisał(a)

Sadziłam w mniejszej niż 1 metr. Chyba to było koło 80 cm. Były małe świerczki około 1,30 m. Teraz już wyrosły do wysokości domku sąsiada, którego miały właśnie zasłonić.

Czy świerki serbskie posadzone tak gęsto nie mają z wiekiem tendencji do ogołacania się z igieł z powodu braku dostatecznej ilości światła ??