Święta, święta i już po świętach. Już praktycznie Nowy Rok się skrada. Ten tydzień był u mnie leniwy. I dobrze. Regeneracja się przydała. Zostawiam ku pamięci kilka grudniowych fotek i szykuję małe podsumowanie roku ogrodowego ale w trochę innej formie. Mam nadzieję, że się spodoba.
Było mroźnie, było biało, dzisiaj wszystko pospływało, wciąż pochmurnie, czasu mało i fotek mi się nie chciało, ale potem nie nadrobię więc na koniec coś naskrobię bo za chwilę trzeba krok.....w Nowy Rok