Pooglądałam foty z lalkami u Ewy i stwierdziłam, że moja jest bardzo zaniedbana, więc zrobiłam jej sweterek, berecik, uszyłam nową spódniczkę. Jeszcze pantalony i buciki musi mieć nowe.
Za często mnie nie ma a już dawno napisac miałam ze Werande sobie cenię i jak pierwszy raz Twoja fotkę i reportaż przeczytałam to zaraz u Ciebie byłam a teraz ponownie gratuluję bo zdjęcia i felietony często widuje ...więcej takich sukcesów Danusiu.
Ogrodowe foty inne w charakterze czuć ze Cie zminila strata ....
Czajnik na avatar chciałoby się krzyknąć
Aż mam ochotę kupić ( tylko gdzie?) parę ciemierników do tej mojej białej donicy drewnianej w wejściu, do tego jakieś trawki i dekoracja zimowa byłaby.
Zaraz idę do Ciebie, bo dawno nie byłam.
Olus dzięki bardzo. Nowe drzewa czyli dwa graby na stelażach juz chyba nie sprawia że zmiana będzie widoczna ...amazing nie wiem ....tak długo już na nie czekam ze mam wrażenie ze tam są .
Grujecznik teraz będzie problemem hm chce go mocno przyciąć kolumnowo a jak nie da rady to ostania tylko graby zresztą tak by było najlepiej .
Angeliko sobotnie hihi ciesze się bardzo ze Ci się podoba i ze zaglądasz bo to Pustkowie trochę zasmuca na O. Ja nie bywam często ale jakoś inaczej jest powiedziałabym rozczarowujaco mając na myśli sporo sporo spraw.
Żartujesz goście zawsze mile widziani czasu jak na lekarstwo jak u wszystkich ale jak się mamy ochotę z kimś spotkac to zawsze się da ))
Sąsiedzi to trudny temat staram się ignorowa wszelką zła energię ))
Wsadziłam do gruntu tydzień temu kawałki rozchodnika ciekawe czy przeżyją. Jak sądziłam w sobotę tulipany to widziałam spore kły tych z zeszłego roku !!! A niby zimno było !
Zawsze jakieś zmiany mamy juz na oku ale teraz ogrod bardzo mnie cieszy . Co prawda tylko w weekend bo wracam od mamy późno ale czuje się tam coraz lepiej . Dzięki bardzo )))
Ja zrezygnowałam nie potrfie u mnie w żwirku zrobić dziury. Nic nie dosadzić am kurcze a to rabata na wejściu ....chyba tam wiosna jakąś donice wcisnę )))