ja też....
Śnieg zapraszam przed 24 grudnia

Wybaczcie mi moje ciągłe nieobecności na forum. Zaglądam do Was ale nie piszę bo po prostu brak mi czasu na wszystko. Teraz mam problemy zdrowotne i postanowiłam zmienić całkowicie dietę całej rodziny i obecnie czytam czytam i jeszcze raz czytam by wszystko pojąć.

Justyna eeeTam będzie mnie rozumiała bo ta dieta jest częściowo związana z jej ulubioną Stefanią K.


Śniegu jak na razie nie mam. Pokazała się jeden dzień i znikł. Przypomniał o sobie

Mój ogród jest bardzo jesienny. Większość roślin już poschła i zgubiła liście ale mam jeszcze takie twarde rodzynki

Kupiłam sobie kalendarz księżycowy w którym czytam "Liść na drzewie mocno trzyma, nie tak prędko przyjdzie zima" oraz " Gdy październik z wodami, grudzień z wiatrami" więc zima może być późna w tym roku.

Znam to pierwsze przysłowie od dziecka - wierzyłam, że jak szybko strzepię sama liście z drzewa przy domu to zaraz śniegu napada...

AniMa napisał(a)

Znam to pierwsze przysłowie od dziecka - wierzyłam, że jak szybko strzepię sama liście z drzewa przy domu to zaraz śniegu napada...

hahaha
I co? Pomagało strzepywanie liści?

Macham Aniu

Wsadziłam tydzień temu kawałki rozchodniowy do zimi i co przeżyje to będzie. Jak odgarbiała korę to tam pełno nowych kapustek!

Buziol

Ja też zastanawiam się nad innym naszym żywieniem. Tyle mądrości w internecie. Tylko dobrze wybrać.

Mnie się wydaje, że w tym roku jakoś wyjątkowo długo liście drzew się trzymają. Też tak macie? Jak jadę do pracy to obserwuję otoczenie i ciągle jest kolorowo.

AngelikaX napisał(a)

Macham Aniu

Odmachuję

lojalna_ napisał(a)

Wsadziłam tydzień temu kawałki rozchodniowy do zimi i co przeżyje to będzie. Jak odgarbiała korę to tam pełno nowych kapustek!

Buziol

No moje w sadzonki w domu mają się dobrze. Muszę je wynieść do piwnicy by nie porosły za wielkie bo do wiosny jeszcze czas