Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "anna_t"

Ogród pod lasem 12:11, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
To nie hering tylko powergarden exoflora.brać??
Ogród pod lasem 11:36, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Toszka napisał(a)
Leć i kupuj Helliga. To bardzo dobry "instrument"

dobra lece, zaraz sie odezwe co dalej. tylko Iza moge tak tutaj sie chwilowo rozgościć?
Ogród pod lasem 11:35, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
UrsaMaior napisał(a)
Przeleciałam na szybko po ogrodzie.
Trochę rumieńców się pojawia, ale nieśmiało.


Radosne info dla Toszki - zbiory dębowych czas zacząć Cały ogród mam nimi dokładnie wyściółkowany I igliwiem


Wszystkie jeżówki stoją na baczność, mimo ulewy i wichury.


Sango Kaku zaczyna się złocić.


I na koniec hit wczorajszego wieczoru Iwona, malutki urósł!



śmiech przez łzy, śliczna jesień. uwielbiam ta pore roku zwłaszcza gdy jest tak sloneczna u mnie tez wieje a obok młody lasek dębowy więc tez się z workami wybiore
ładnie ty kosmata jesteś, mi ten grzyb się z mikrofonem kojarzy
Ogród pod lasem 11:28, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
nie badałam ph ale w trawniku mecz sie pojawia to kwaśną?? :/
zadzwoniłam szybko do ogrodniczego niedaleko mają jakis phmetr heliga??za 29zł? leciec kupić?
rosną obok siebie co 1,5m, chce je przenieść na tyly ale będą rosly podobnie
Ogród z pergolą 11:19, 04 paź 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Do góry
anna_t napisał(a)
dzwoniłam ale kobitka wyszła w teren, mam próbować potem. niezwocznie napiszę co sie dowiedziałam.

komposownie mam rzut beretem,M przywoził ostatnio 4t kompostu. producenta kory tez mam blisko, musze sie wkońcu wybrac tam i pogadac o dobrej cenie. ale przyznam się bez bicia że nie dodalam kory do tej ostatnio spulchnianej ziemii, zapomnialam kompletnie cholera :/ widłami na wiosnę wprowadzę będzie ok?

mączka..kurcze ta to jak woda idzie...na ten kawałek 1,5x7,5 cały worek 25kg wysypałam. kolejny zamówiłam, jutro powinien dojść

ja się roboty nie boję, uwielbiam grzebać w ogrodzie. M psioczy bardzo bo urobi się jak wół a tu jeszcze jego tata mu brzęczy nad uchem a po co?co wy znowu wymyślacie? po co wam to przeciez trawa jest? i ciężko mi czesto i głupio ze tak tego mężusia mecze, czy to wszystko da efekty..chciałabym zeby potem dumny chodził że mu te ukochane horki goscie podziwiają..


Ania będzie tak zobaczysz, mój mąż na początku nie wiedział które to rodki a które hortki hahaha. Teraz czasami sam po ogrodzie chodzi i ogląda, przed kumplami się chwali pięknym ogrodem i pracą żony. Też do pracy trzeba go nakłonić ale powoli do celu. W jednym roku to w kolejnym co innego i tak idzie do przodu.
Teściowa na nic nie zwraca uwagi jak przyjeżdża, ona bardziej z tych co kontempluje chudy schab i łopatkę niż rabatę z roślinami
Ale słowa złego nie powie, bo dostałaby po uszach najpierw od męża a potem ode mnie. Teść jest z tych co ma pilota przyrośniętego do ręki więc temat ogrodniczy jest mu obcy. Chyba że seriale by się odbywały cyklicznie w plenerze mojego ogrodu to by może coś zauważył hahah
Gdyby tata żył miałabym pod ręką "złotą rączkę", ale jest jak jest, na szczęście wsparcie mam u Mamy. W tym roku Ona zasponsorowała cały zakup cebul do sadzenia I mam z kim pogadać o ogrodzie
Więc Ania nie zamartwiaj się, z teściami w dyskusje nie wchodź, to Twój ogród i robisz tak jak uważasz, mąż też Twój i kropa Jak kocha to będzie uszczęśliwiał żonę... choćby przekopaniem rabaty Radość żony bezcenna, za resztę możesz zapłacić kartą hahaha buźka

Ogród pod lasem 11:11, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
cooooooooo? Iwona nie załamuj mnie błagam napisz co mam robić???
Od nowa ... na przekór wszystkim 11:06, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
troche tego pola skrzypowego masz ale wiesz spory materiał na gnojówki ja juz tak do tego podchodzę, raz na miesiąc robie skrzypobranie
potem jak trawa będzie to sie go pozbędziesz koszeniem. walki z nim na stałe sobie nie wyobrażam bo to rozłogi ma na pare metrów...
Ogród z pergolą 11:01, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
dzwoniłam ale kobitka wyszła w teren, mam próbować potem. niezwocznie napiszę co sie dowiedziałam.

komposownie mam rzut beretem,M przywoził ostatnio 4t kompostu. producenta kory tez mam blisko, musze sie wkońcu wybrac tam i pogadac o dobrej cenie. ale przyznam się bez bicia że nie dodalam kory do tej ostatnio spulchnianej ziemii, zapomnialam kompletnie cholera :/ widłami na wiosnę wprowadzę będzie ok?

mączka..kurcze ta to jak woda idzie...na ten kawałek 1,5x7,5 cały worek 25kg wysypałam. kolejny zamówiłam, jutro powinien dojść

ja się roboty nie boję, uwielbiam grzebać w ogrodzie. M psioczy bardzo bo urobi się jak wół a tu jeszcze jego tata mu brzęczy nad uchem a po co?co wy znowu wymyślacie? po co wam to przeciez trawa jest? i ciężko mi czesto i głupio ze tak tego mężusia mecze, czy to wszystko da efekty..chciałabym zeby potem dumny chodził że mu te ukochane horki goscie podziwiają..
Mój ogród pod górkę... 10:49, 04 paź 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Do góry
anna_t napisał(a)

dzięki


Nie ma za co
Ogród z pergolą 10:45, 04 paź 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
anna_t napisał(a)

cieszę się że zaglądasz
znalazłam jakąś mapke na ktorej napisane jest RV to chyba oznacza V klase ziemi? po 9 zadzwonię do gminy spytać o te mapy glebowo-rolnicze.
moja ziemia nie była uprawiana wiele lat, myslę ze kilkanaście napewno. sprzedawały to wnuki po babci więc pewnie to ta babcia osatnia tutaj coś robiła. humus spod domu został rozsypany na powierzchni działki dla wyrownania i nie nawozilismy nowej ziemi. pod tuje zaprawiałam bardzo obrzernie dołki i tuje u mnie dwukrotnie powiekszyły wielkość. natomiast pod trawe był sypany kompost i na to nasionka, pomysł teścia
jak pielę i czasem odgarnę trochę kory to widzę że ziemia ma juz inny kolor jest ciemniejsza tak jakby juz "podjadła" troche materii z kory?

chcialabym raz a porządnie przygotować teren bo meczy mnie juz że sama łopaty nie wbiję, no chyba że po deszczu ale to też ciężko. tylko na różance moge kopać bo tam ziemie przerobilam juz z osiem razy.

Iwonka ja pretensji nie mam ze nie planujesz ze mną tym bardziej róż widzę że jesteś jedną z nielicznych osób ktore pomagają młodym a czas niestety nie z gumy


Nawet nie staram się zgadywać oznakowania RV, bo to może być rolne Vklasy, ale i rędziny...sięgnij po te mapy, ew. zapytaj rolnika z okolicy (nadzieja jest, że tym tematem bliżej się zainteresował).
Mając wiedzę choćby o klasie gleby mozna z przybliżeniem określić typ gleby.
Wiesz, teorię znam (w kontekście upraw), ale geolog w praktyce to ze mnie żaden, dlatego podpowiadam jak skorzystać z pracy innych i wykorzystać tę wiedzę. Bo nawet jeśli to klasa V, to mozna zaradzać jak ulepszyć (plan długoterminiwy) i czego nie robić. Ostatni aspekt wbrew pozorom może okazać się kluczowy.

W planowaniu nie pomogę, bo jeśli czegoś nie czuję, to na siłę wymyślać nie będę. Mam jeszcze paskudny nawyk, że jeśli czegoś w praktyce nie "przećwiczyłam" to mądrzyć się nie będę i teorią sypać też nie będę bo ta teoria bardzo często jest jak wróżenie z fusów - nawet jeśli policzysz te fusy, to i tak nigdy nie wiesz jak się ułożą
I ponieważ w planowaniu nie pomagam, to chociaż wesprę dobrym słowem i fluidami podczas ciężkiej pracy kopania i rycia w ziemi. Mnie to zajęło prawie trzy lata - sektor po sektorze. Ale powiem, że warto było mieć odciski, ból krzyża i łzy w oczach. Ty na różance też to już widzisz.
Jeśli to gleba V klasy, a tak coś czuję, to trzeba wprowadzić bardzo dużo próchnicy (szukaj kompostowni), kory, obornika i bardzo dużo mączki. Kora jest wspaniałym dawcą próchnicy i w przeciwieństwie do kompostu butwieje długo (to tak jak siarka granulowana). Do przekopania głęboko możesz użyć świeżej kory o grubej frakcji. Kora i mączka poprawią napowietrzenie gleby i stosunki wodne.


na mapach glebowo-rolniczych masz oznakowane typy gleby. Pod symbolem klasy gleby mogą być różne typy, a sama klasa szczegółowo tego nie określa. Znając typ gleby jesteśmy prawie w domu Są typy gleb, gdzie np. nawożenie sztuczne jest wręcz niewskazane, bo doprowadza do zasolenia i erozji. A np. w ile, przez słabą cyrkulację (napowietrzenie) potrafi gromadzić się dwutlenek węgla, doprowadzający do martwicy gleby i rozwoju patogenów.
Dobra, nie będę wykładu robić, bo to jest bez sensu. Już widzę na niektórych wątkach, że nadmiar informacji jest zgoła szkodliwy, a konkretne porady, odnośnie konkretnych przypadków źle interpretowane przez innych i niepotrzebnie przenoszone na inny grunt.

Pszczelarnia 09:58, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
już obejrzałam jak Ty taka filigranowa osóbka ogarniasz tak wielki ogród?? pięknie macie...
widziałaś u mnie, wkońcu stanęło na pomysłach na zimozielone bardzo podobnych do Twoich
Mój ogród pod górkę... 09:56, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Kacha123 napisał(a)


Mam dwa krzaki i oba mają ok. metr na metr.

dzięki
Pszczelarnia 09:55, 04 paź 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Do góry
anna_t napisał(a)
ja też chce wiedzieć, napisz koniecznie


Gościliśmy Maję i ekipę telewizyjną:

Odcinek 405/2012: "Pszczelarnia - "Ogród nad brzegiem górskiego strumienia"
Odcinek 536 /2015: "W niezwykłym klimacie gór" - o 2 ogrodach w Międzygórzu
01.06.2014, Akademia Ogrodnika - o wiosennych przymrozkach i rojeniu się pszczół


Lawendowy zawrót głowy 09:12, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
zywopłot z choiny mnie zachwycił...ze tez ja w tuje poszłam grrrr
Ogród pod lasem 09:07, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
u mnie tez zawierucha ale nie pada chociaz. ale przy silnym wietrze rodków chyba tez nie mam co pryskac?
Ogród z pergolą 09:05, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Ale się narobiło. Kilka fotek pociągnęło sporo tematów ogrodowych. Aniu, częściej musisz fotki dawać
Zaraz w ruch dobre rady poszły

dokładnie
Ogród z pergolą 09:04, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
tulucy napisał(a)
Toszko była uprawiana na zasadzie corocznego dwukrotnego przekopywania i sypania azofoski pod warzywa.
Generalnie mam bardzo żyzną glebę, równina łowicko-błońska, zagłebie warzywnicze itd... Tylko ciut gliniasta, staram się ją spulchnić, bo inaczej skorupa. W sumie to nic nie musiałabym z nią robić wszystko prawie rośnie jak szalone, no chyba że coś jest na piaski, to nie u mnie. Jak u mojej mamy cos ma tak do 30 cm, to u mnie to samo, od mmay wykopane ma 130 cm.

Aniu przepraszam, że Ci śmiecę w wątku, już się zamykam

Łucja nic mi nie zaśmiecasz wariatko! każde pytanie i odpowiedź Toszki to nauka dla nas wszystkich
Ogród z pergolą 09:03, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Toszka napisał(a)
Aniu, pytanie zasadnicze jakiej klasy, rodzaj i gatunek gleby macie. Musicie mieć to gdzieś w dokumentach zapisane. Jeśli nie to są to informacje możliwe do uzyskania w Urzędzie gminy lub powiatu. Trzeba pytać się o mapy glebowo-rolnicze. Na mapach znajdziesz typ gleby oznaczony symbolem i grupę granulometryczną. Są to ważne informacje mówiące m.in. od razu o właściwościach fizycznych i chemicznych gleby oraz o stosunkach wodnych.

Z opisu twojego to może być równie dobrze glina ciężka pylasta jak i ił pylasty, ale równie dobrze piasek gliniasty mocny pylasty. Informacja ta ważna jest dla określenia sposobu pielęgnacji, warunków powietrznych, porowatości i stosunków wodnych.

Widzę, że dylematem jest przygotowanie gleby. Zmęczona, ubita (np. podczas budowy) długo niepielęgnowana gleba na pierwszy raz wymaga głębokiego przekopania i wzbogacenia w celu poprawy głębszych struktur, napowietrzenia, wprowadzenia materii. Dodam, że mączka bazaltowa nie przenika w głębsze partie ziemi - można to nazwać, że tam gdzie zostanie wprowadzona, tam też zostanie. Potem przy systematycznej pielęgnacji tego zabiegu już się nie przeprowadza, a jedynie uzupełnia materią organiczną w wierzchniej warstwie. W ten sposób nie zaburza się flory i fauny gleby, a jedynie "dokarmia". Ingerencji wtórnej wymagają tylko odcinki ubite na skutek np. ciągu komunikacyjnego, jak ścieżki etc. lub po dłuższej stagnacji wody.

Na dwa szpadle warto pierwszy raz przekopać pod planowane nasadzenia - w ten sposób poprawia się warunki powietrzne i zwiększa porowatość, a dzięki temu poprawia możliwości wodne w tym właściwości kapilarne.
Dzięki temu korzenie posadzonych roślin mają łatwiejsze zadanie w penetrowaniu gleby, adaptowaniu się, a to wiąże się ze zwiększoną odpornością np.na suszę.
Dlatego upierdliwie truję o właściwym, perfekcyjnym przygotowaniu stanowiska.

Ściółkowanie też powinno polegać na tym, ze na przykład kompost lub obornik zasadniczo dobrze jest przehaczykować lub przegrabić, czyli zmieszać w wierzchnią warstwą ziemi. Dzięki temu materia organiczna zostanie zamieniona w próchnicę i wykorzystana przez florę i faunę. Wzbogaci glebę o kwasy humusowe. Natomiast nasypany tylko z wierzchu kompost, nie zmieszany, ulega mineralizacji i spyleniu.

A tak w ogóle nie prawdą jest, że nie zaglądam...zaglądam, tylko od planowania tych kwadratów, pasków dostaję oczopląsu i zawrotu głowy. Asia ma rozeznanie i wie co i jak...ja na jakimś etapie pogubiłam się... zwłaszcza, że tam jeszcze róże... Mnie to przerasta


cieszę się że zaglądasz
znalazłam jakąś mapke na ktorej napisane jest RV to chyba oznacza V klase ziemi? po 9 zadzwonię do gminy spytać o te mapy glebowo-rolnicze.
moja ziemia nie była uprawiana wiele lat, myslę ze kilkanaście napewno. sprzedawały to wnuki po babci więc pewnie to ta babcia osatnia tutaj coś robiła. humus spod domu został rozsypany na powierzchni działki dla wyrownania i nie nawozilismy nowej ziemi. pod tuje zaprawiałam bardzo obrzernie dołki i tuje u mnie dwukrotnie powiekszyły wielkość. natomiast pod trawe był sypany kompost i na to nasionka, pomysł teścia
jak pielę i czasem odgarnę trochę kory to widzę że ziemia ma juz inny kolor jest ciemniejsza tak jakby juz "podjadła" troche materii z kory?

chcialabym raz a porządnie przygotować teren bo meczy mnie juz że sama łopaty nie wbiję, no chyba że po deszczu ale to też ciężko. tylko na różance moge kopać bo tam ziemie przerobilam juz z osiem razy.

Iwonka ja pretensji nie mam ze nie planujesz ze mną tym bardziej róż widzę że jesteś jedną z nielicznych osób ktore pomagają młodym a czas niestety nie z gumy

Ogród z pergolą 08:36, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
AgataP napisał(a)
Jak znalazłam to od razu o Tobie pomyślałam, tylko ze tu bogactwo bylinowe

https://pl.pinterest.com/pin/370984088038074124/

widziałam sliczne prawda? oj chciałabym juz taki efekt... a u mnie roslinki mikre i wiecej kory widać niż ich
Ogród z pergolą 08:34, 04 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Anda napisał(a)


No tak jest bardzo dobrze. Też tak robię Obornik nie jest na głębokości dwóch szpadli tylko na głębokości jednego

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies