Pierwszy rok z daliami i szalenstwo się rozpoczęło a listwa chciejstw na kolejny sezon jest coraz większa.
Bukiety, jakie cudne bukiety można zrobić nawet bez zdolności do ich pięknej aranżacji. Same się obronią.
Większość jest trzymana w pojemnikach i wielkich donicach. Pojemniki myślę że tak z 50+ litrów oraz kilka donic z 30+litrow. W pojemnikach sadzone po 3sztuki.
W tym roku moje gwiazdy to:
Cafe au lait - gwiazda bez dwóch zdan. Piękno kwiatów nagradza ich mniejszą ilość.
Sandra - piekny pompon/kula. Dość plenna, bardzo długa i sztywna łodyga.
Eveline - łodyga dość szybko staje się bardzo wiotka. Ale kwiat piękny, biało-fioletowy.
Pinelands Princess - taka postrzępiona, ale najplenniejsza ze wszystkich.
Sir Alf Ramsay - ogromny kwiat, bardzo mocna roślina, ale nie podoba mi się aż tak bardzo, chyba zbyt widoczny środek kwiatu.
Alfred Grille - fajny kaktusik z odrobiną żółci.
Fleurel - piękny, duzy biały kwiat, ale mało plenna. Teraz już za bardzo nawet pąków na niej nie widać. Dość krótka łodyga.
Lavender Perfection - talerzowa, mocna łodyga. 2-3 kwiaty i jest piękny bukiet.