Taką budkę dla kotków zrobił mój mąż. Nie jest urodziwa ale miała stać za kompostownikiem aby się trochę od niego ogrzewać i miała być w ogóle niewidoczna dla nikogo. Tylko dla kotów. Nasz kompostownik jest prawie cały rok ciepły. Budka jest zrobiona z dwóch skrzyń wojskowych skręconych ze sobą śrubami. Jedna skrzynia, większa to sypialnia kotków a druga, mniejsza to przedsionek do sypialni.

Na razie budka stoi na tarasie bo tu one najczęściej przebywają. Chcemy aby zapoznały się, oswoiły z budką. I może nawet podjęły próbę wejścia do niej.

Potem budka będzie przeniesiona w zaciszne miejsce za kompostownik gdzie jest miejsce osłonięte drewnianymi panelami. Na tarasie to wygwizdowie, wiatr dmucha. Tu nie byłoby zimą im dobrze.
Oczywiście te wojskowe skrzynie, po skręceniu zostały ocieplone kilkucentymetrową warstwą czegoś podobnego do styropianu ale to nie był styropian.
Gdy kotki już się odważą wchodzić do budki to wejście też będzie zasłonięte pasami tkaniny z tworzywem sztucznym. Na razie jest otwarta.