Najpierw się sadzi, a potem tnie
Taki los ogrodnika.
Bardzo chciałabym mieć taką zimę.
Nawet nie pamiętałam, że tak było.
Śnieg bardzo potrzebny
Znając Ciebie to wiedziałam, że tak będzie.
Padniesz, a zrobisz. Ja juz tak nie szaleję. Jeszcze w miarę mam kolorowo.
Kot wyrwał mi wczoraj pieknie rozrośniętego rozchodnika, bo się zaplątał. Lunął deszcz i on sperniczał pod dach.
Musze posadzić. Mam nadzieje, że się przyjmie.
Jak znalazłam to zdjęcie to łezka w oku sie zakręciła. Brakuje mi tego rudzielca
No tak, miałaś tych doniczek jak byłam u Ciebie. A pewnie jeszcze kolejne doszły.
Ja właśnie zamówiłam sobie cebulki w Leroyu, bo mają mega obniżkę. Miałam już nic nie robić oprócz koszenia trawnika, ale ciągle cos trzeba.
Co drugi dzień grabie igły. Nie wiem jak Jola daje radę z tymi igłami.
Wczoraj była straszna pogoda. Straszna, ale jednocześnie piękna.
Wczoraj miałam szkolenie. Budynek stoi w lesie mieszanym. Budynek jest prawie cały oszklony. Widok wichury i walącego deszczu o blaszany dach nie było fajne, ale ta wichura przewalała liście, szczególnie brzozowe. To wyglądało przepięknie. Zamiast skupiać się na szkoleniu, gapiłam się w okna.
Dzisiaj planuję w końcu ostatnie koszenie. Może się uda
Mirka, no nie mogę, takie cudeńka masz. A piszesz, że już nie chce Ci się wychodzić do ogrodu. Dziewczyno, codziennie bym wychodziła i pstrykała zdjęcia. Pstrykaj dla nas, nie bądź taka.
Mam pytanie(jak zwykle), czy hosty to rozłażą się czy nie za bardzo? Bo widzę, że o tej porze dają mocny kolor, rozjaśniają ogród. Może bym u siebie gdzieś wepchnęła?
Graba jak i choiny możesz ciąć zrób to w marcu. Moje choiny były cięte i graby każdej wiosny. Bardzo dobrze znoszą cięcie.
Dęba błotnego możesz posadzić w miejscu na tle tego jasnego muru.
Raz na tydzień podlejesz wiadrem wody i będzie Dąbek się cieszył
Jola z dębami błotnymi nie ma problemu. Nawet jak sucho to rosną. One są wąskie możesz gdzieś posadzić gdzie słonko jeszcze świeci. Wystarczy wlać jedno wiadro wody na tydzień i będzie dobrze.
Wczoraj kupiłam po 110 zł 2 szt, ale dużo mniejsze. One dosyć szybko rosną. Potrafią puścić pędy nawet więcej niż pół metra.
Cyklameny nie wiem czy ładnie rosną bo mam je pierwszy raz
Ależ dzisiaj się działo pogodowo! Rano słońce, potem deszcz, znów słońce i nagle czarno - burza, wietrzysko i ulewa . Tradycją staje się, że ulewa/deszcz to czas, gdy jestem w plenerze .
Ale najlepsze było na koniec - wyszło słońce i świat stał się pomarańczowy . Nawet dzieć stwierdził, że „mega”
Ze zdjęciami załapałam się na końcówkę pomarańczki: