Kasiu, przypomniałaś o bruzdownicy. Muszę jutro obejrzeć róże.
Zadziwiające, jak pamiętasz wszystkie swoje cudowne róże. Już tupię nogami na kwitnięcie u ciebie różanki
U mnie ND ma pączek na pæczku. Niestety wytoczyłam walkę mszycom
Aniu, życzenia zdrowia przekazałam.
Moje różyczki w bardzo różnym stadium. niektóre tegoroczne lepiej wyglądają, niż te zimujące u mnie. Te zimujące mocno podmarzły i musiałam sporo przyciąć, więc niektóre wypierdki ledwo od ziemi odrosły. Na przykład Artemis sadzona jesienią:
Najlepiej z tegorocznych zachowuje się Baronesse. Ma piękne pąki kwiatowe, największe u mnie wśród róż:
A tu rabata z różami herbacianymi sadzonymi w tym roku, dość późna dostawa ze szkółki, bo po świętach było
Jako uzupełnienie róż: orliki, kocimiętka i szałwia. Dojdą jeszcze trawki Melica Cilata - są zamówione
A rabatę wysypałam skoszoną trawą, aby lepiej utrzymać tam wilgoć
Moją magnolię chyba spiszę na straty. Wprawdzie wypuszcza listek z pnia, ale jeden listek drzewa nie zrobi
Tak wyglądała 1 maja i obecnie:
jeśli zetnę magnolię, to przydałoby się tam drzewo. Urosną kiedyś tuje, więc mogłoby być mniejsze, ozdobne, ładnie wyróżniające się na tle szmaragdów - za ławeczką
Jeśli ambrowiec - to może Gumball?
A może inne drzewo?
Na magnolię muszę znaleźć inne, bardziej zaciszne miejsce. Chyba faktycznie będzie to przyszła wiosna i magnolia Suzan
Przy tarasie rosły dwa szmaragdy.
Zostały wysadzone pod ogrodzenie,
a tu znalazły miejsce hortensje Phantom. Mm nadzieję, ze szybko podrosną i będą kwiatami wchodzić na taras
Musiałabym pomalować murek, ale nie mam farby w tym odcieniu
W marcu sypałam nawóz do trawy, teraz polałam biohumusem wszystko, jak leci: szmaragdy, bukszpany, trawę, ... Jest napisane, ze użyźnia ziemię, a ja mam taką piaszczystą, że gotowa jestem polać wszystkim, oby poprawić strukturę
Chciałam się pozbyć biohumusu z pojemnika, bo chcę zrobić eksperyment z pojemnikiem i pokrzywą
Trawa tak ładnie wygląda po Zbyszka podlewaniu. Po moim trochę mniej soczysta jest
Kasiu, myślę, że nadrobimy fotki Emocje trochę poplątały
Zbyszek opowiadał dziś swojej siostrze przy kawie o twoim ogrodzie
Co do drzewa - szukałąm drzewka dla Ewy bacowej, miałam sprawdzić, jakie są i tak bez wyjaśnienia napisałam na wątku ...
Kasiu, pokażę ci , jak kwitną twoje nabytki:
firletka smółka, jeszcze nie kwitnie, fotka z zeszłego roku.
U mnie zakwitnie może za tydzień:
a tu przymiotno wkoło jodły, też jeszcze muszę poczekać. Tak kwitłorok temu:
Ale fakt, że widzieliśmy ładne drzewka w szkółce spowodował, ze teraz Zbyszek siedzi u wujka Google i szuka ładnego dzrewa do naszego ogrodu. Dla mnie faworytem jest jednak ambrowiec szczepiony, myslę, ze jak zobaczy u Ewy jej nowe zakupy, uda mi się go przekonać właśnie do niego.
Na tapecie było już sporo drzew, niektóre wybiłam mu z głowy ... Nawet Judaszowca mi pokazywał.
Rano u nas było pochmurno i chłodno. Już myślałam, że tradycyjnie popada, jak w każde Boże Ciało. Po procesji wyszło jednak słoneczko, rozeszły się chmury i po obiedzie spędziliśmy czas na tarasie.
Trawkę podlewamy, więc na razie nie patrzę na licznik, tylko M leje wodę
Dziś jedną stronę podlałam nawozem. Rozcieńczonym wodą. Fajny jest biohumus z dozownikiem. Już niewiele mi zostało. Jak skończy się, wleję do niego gnojówkę z pokrzyw. Powinno zdać egzamin