Ten ogród nie przestaje zaskakiwać, tętni życiem i kolorem o każdej porze roku, choć to połowa października. Trawom wtórują boltonie i astry. Molinie i miskanty urzekające. Różanka zapowiada się odlotowa. Będzie się działo Zdjęć praktycznie nie robiłam, komórka słabo działała przy dużym zachmurzeniu, napawałam się (choć w lekkim pośpiechu, niestety, siła wyższa).
Przywiozłam taką oto miłą pamiątkę z jarmarku. Bardzo miłą!
Sylwio, wszystkie kolory w Twoim cudnym ogrodzie mnie zachwycaja, ale ten sumak, to wygląda zjawiskowo. Czy nie rozrasta się pędami, bo one tak lubią włazić gdzie nie trzeba...
dobrze, że jest pogodnie to może zdążę z tulipanami wczoraj tylko narcyze wsadziłam, a czekają w kolejce tulipany i czochy a żeby je wsadzić to muszę wycinki porobić na rabatach