Czyli kolejny głos
Ja właśnie leczę depresje po serii Twoich zdjęć ogrodu idealnego Tak się naoglądałam że z wrażenia zaniemówiłam. Nie wiem jak Ty to robisz naprawde że wszystko masz tak dopracowane. To wprost nieludzkie jest!
Sadż to co Ci serce podpowiada. Jeśli ambrowće to nie kolumnowe u Ciebie tylko takie ogromne rasowe. Brzozy tez będa kiedyś wielkie. Pomysl co Ci sie bardziej podoba. Ja kocham i jedne i drugie drzewa, dlatego mam 4 brzozy i 3 ambrowce, niestety kolumnowe... Bo mam za ciasno, sąsiedzi maja ambrowca takiego rozlozystego, ech zapiera mi dech w piersiach gdy na niego patrzę
Żurawki przycięte. Niektóre wyglądały po zimie całkiem całkiem, a inne nie wyglądały wcale .
Ptaszi zrobiły sobie wychodek na moim ulubionym rodku. Myłam go dzisiaj. Dobrze, że jednak nie zawiesiłam na tej sośnie budki. Ale i tak całe towarzycho tam przesiaduje :/.
nie mogę się doczekać na koronkowe listki brzozy Gracilis. Ale wygląda na to, że już niedługo .
mahonie powoli zaczynają. O dziwo pierwsza ta pod sosnami.
Zobaczcie kobiety
To zdjęcie na wprost tarasu (przepraszam za jakość ale tak słońce świeciło, że ciężko było zrobić dobre zdjęcie a na dodatek to ja dziś wszystko w biegu..)
Te jajo-owale czerwone to trzy brzozy już rosnące a te trzy na pomarańczowo to te o których myślę. Myślicie, że one będą tam dobrze wyglądały? A może jakieś inne drzewa które nie zabiją mnie wielkością po latach i nad ktorymi dam radę zapanować? Błagam, pomóżcie bo umrę od tych rozterek
Wiesz co? - słysząc tak miłe słowa od właścicielki ogrodu, do którego wzdycham odkąd go zobaczyłam nie wiem co powiedzieć... Naprawdę.
Wprowadziliśmy się 30 grudnia 2011r. w 2012 podejmowaliśmy jakieś drobne próby ogarnięcia terenu wokół ale tak naprawdę zaczęliśmy działać z jakimś planem w głowie w 2013. (Teraz ten plan byłby zupełnie inny)
To co piszesz o drzewach bardzo mi się podoba, bo cały czas o tym myślę ale się boję czy nie przesadzę. Mam kilka sosen samosiejek już takich dużych i leciwych. Okropnie mnie one denerwują. Śmiecą, rosną jak szalone. Są też coraz wyższe i podobno stwarzają zagrożenie podczas wiatru. Coraz bardziej dojrzewamy do podjęcia decyzji o ich usunięciu ale z drugiej strony bardzo mi ich szkoda. Przeżyły budowę i wiele innych przeciwości. Bardzo chciałabym jedną albo trzy brzozy na wprost tarasu do tych które już tam rosną.
Ogród Danusi, Twój i jeszcze kilka innych to mógłby być wzór do naśladowania przez chyba wszystkich projektantów.
Zapraszam
Inag Twój ogród juz jest piekny a teaz czas na dopieszczanie. Spójrz na mój ogród z 2012 roku ile sie w nim zmieniło
Ten rok będzie należał do trawek
Czytałam dylematy brzozowe ale jeszcze. Nie wiem, musze lepiej poznac Twój ogród. Brzozy kocham