Trzy pierwsze są dobrze zaszczepione, czwarta jest źle prowadzona od młodości ona powinna być prowadzona w pionie nie powinno się zostawiać takiego krzywulca. Zaszczepili je pewnie tylko po to by młode drzewka odziedziczyły pełną pulę genową czyli mają być kopią rośliny matecznej ta metoda jest łatwiejsza niż wysiew młodych lub zakup sadzonek przez szkółkę więc rodzi się pytanie czy one zostały zaszczepione na dorenbosie??.

Szkoda że tak wyszło
Masz może gdzieś w okolicznych szkółkach lub sklepach ogrodniczych te brzozy??

Dlatego wolę kupować osobiście w szkółkach. Powinni się wstydzić, nawet szczepić nie potrafią porządnie...
Zerknij do mnie jakie brzozy u mnie mają. Tylko w Lotto trzeba grać

Dokarmiasz florovitem dolistnie? czy masz jakiś inny patent?



Odeślij i zapomnij. Dla pocieszenia: ja mam pecha nawet na zupach nieinternetowych

Juzia ostatnio ogladałam "Rok w ogrodzie" coś było na temat szczepaienia.
Obejrzyj odcinek z 2 kwietnia może się coś dowiesz co akurat potrzebujesz.

Też bym odesłała.
Mi kiedyś w szkółce mówili, że kazdy doorenbos jest szczepiony ale w taki sposób, że to miejsce znajduje się bardzo nisko w ziemi. Nie może być go widać. Tutaj, w przypadku tych drzewek ktoś chyba coś sobie chlapnął przed pracą

Chyba juz wiesz...szkoda Twoich nerwow

No masakra trzeba przyznać.... sprzedający liczą na to, że mają do czynienia z laikiem i tyle... odeślij i kup stacjonarnie....

aż żal patrzeć