To nie jest śmieszne, już myślałem, że aparat zajechałem A 4 lata to zbyt krótki czas na całkowitą amortyzację takiego urządzenia... Choć jak zobaczyłem na wakacjach mój aparat za 140 euro to... chciałem kupić drugi
Siaka, po co Ci stół, na wyprzedaże jedź Chyba dzisiaj wreszcie pojadę z mojej wsi i pobiegam po osiedlowym, bo jak będzie ŚDM to strach tam iść
Zmotywowana?
Luteczka – trochę bałaganu to delikatnie powiedziane…ciężarówka 3 razy jeździła, żeby uprzątnąć to połamane drzewo…masakra! A ławeczka to pikuś, w poniedziałek zamówię nową.
Sebek – platan mój wymarzony…dziewczyny się postarały !!!
Urszulla – trochę fuksa miałam, jak to się mówi: „szczęście w nieszczęściu”…sama nie mogę w to uwierzyć…wkoło takie zniszczenia a u mnie prawie nic.
Margarete – no…trochę nerwów było, ale dobrze, że już po strachu. Brudna robota szarpnięta…jest ok.
Poli - bardzo miłe to co piszesz Jednak zdradzę Ci sekret - tak już wyuczylem się robić u siebie zdjęcia, że mankamenty ukrywam Także na żywo gorzej
Oddam Ci lewa stronę bylinowej za Twój szpaler miskantow Deal?
Przecież wiecie, że lubię się droczyc Ale jeśli mam być szczery to druga strona musi iść do korekty - ostrozki muszę wciepac gdzie indziej, bo co rou o tej porze są całe w mączniaku - niezbyt dobrze to wygląda
Bukszpany chyba mocniej ogolę, ich jest tam całe 5 sztuk, wiec o rozsadzaniu nie ma mowy
Kiedyś bym jechał od razu do ogrodniczego po jakiś środek i chuchal na nie bez przerwy, a wczoraj na dokładkę przycialem te bukszpany i wyzbierałem po lebkach chore liście... Niesamowite jak człowiek potrafi zmienić podejście
Tu siem trzeba wczytać, wyjścia innego nie widzę Swoją drogą ciekawe ile razy ktoś umierał ze śmiechu albo uciekł z forum, bo otworzył jakiś wątek w środku naszych rozważań na tematy około ogrodowe