Mi też było miło
Uczciwie przyznaję, że mi daleko do idealnej ogrodniczki, pokazuję to co akurat mam odpicowane, a nigdy wszystkiego nie mam, bo zwyczajnie na co dzień są inne priorytety niż ogród.
Przerwy między sztachetkami sprawiają, że przechodzące promienie słoneczne fajnie grają na kłosach traw - taki dodatkowy, niezaplanowany, ale bardzo fajny akcent, sporo to dodaje uroku.
Adres, już piszę, wybacz Atemis nie podpieram, opiera się o piwoniowe liście i o szałwie.
Też w najbliższym czasie pójdzie do cięcia, ale póki co - jeszcze tłoczy