chyba metr jak dobrze pamiętam bo są w jednej linii z miskantami posadzone
jak przestanie padać to sprawdzę
ale te na froncie są bliżej świerków bo tam nie miałam miejsca..
No i Ty Olu jesteś na drugim biegunie - dobrze, że tak piszesz, będę mieć szersze spojrzenie na sprawę.
Muszę się przyjrzeć Twoim hortkom na fotkach, masz je 3 sezon?
Nie chciałam być tajemnicza, tylko sama przed sobą wolę nie zapeszać, póki decyzja nie zostanie potwierdzona, bo to sporo drzew i duży wydatek.
Na szczęście w tych negocjacjach ogrodowych jestem już w zupełnie innym miejscu niz przed rokiem - eM sam zaczął dostrzegać uroki ogrodu, namawiać do robienia nowych rabat kosztem trawnika i nawet pomagać
Strach się bać jak będzie u mnie za kilka lat, muszę się w takim razie zastanowić czy zamiast przesadzać te moje nn, limek nie rozsadzisz na większe odległości, te niekończące się demolki już mnie trochę przytłaczają.
A Polar Bear jak sądzisz co ile powinny być posadzone, bo one właśnie się rozkladaja, w przeciwieństwie do limek, czy może z każdym kolejnym rokiem robią się wystarczająco sztywne?
mogę potwierdzić to co pisze Justyna, bo też mam szałwię deep blue i białą.
Ciekawa byłam jakie siewki będa, bo obok białych pojawiły się malutkie sadzonki - właśnie zaczęły kwitnąć i są... fioletowe
Aniu, o te hortensje zapytaj Lukiego, coś kojarzę, że podczas ostatniego objazdu po śląskich szkółkach się na nie natknął bodajże w Bielsku, tylko cena była porażająca.