W gąszczu figa ledwo, ledwo ale dała radę. Ma długie i wiotkie pędy, ale tego można było się spodziewać. Grunt że się przyjeła. Wydaje mi się że sadziłam 2 i tej drugiej nie wiedziałam. A może tylko jedną... muszę znaleźć notatki!
Najładniejsza czereśnia - Regina. Muszę jej przyciąć dolne gałęzie, ale póki co idzie jej super.
Piwonie z przeceny. Sama nie wiem czy coś z nich będzie. Są malutkie. Na zimę obłożę obornikiem i kompostem. Oby za rok były większe i za 2-3 lata zaczęły kwitnąć.! I cieszyć!
Eksperymentów część dalsza. Trawa red baron nawet ok, nawet w miarę wybarwiona. A tu na zdjęciu kocimiętka. Bardzo wybujana bo cien miała. Dam jej z 2-3 tygodnie i zetnę zupełnie. Niech sobie dużo chrolofilu narobi

.