Ewa777 napisał(a)

Jeżeli chodzi o kina to co miesiąc są seanse dla kobiet w Multikinie pod nazwą "Kino na obcasach", a w Heliosie "Kino Kobiet".

Tamaryszek wygląda obłędnie. Ta forma drzewka, sposób jaki go wyprowadziłaś, to strzał w dziesiątkę.

Tak w Heliosie jest Kino kobiet.
Taka forma tamaryszka, to konieczność.

April napisał(a)

Doczytałam, że żmijowiec ci przezimował. U mnie niestety nie. Miałam trzy sadzonki. Piękny ale dla mnie zbyt delikatny.

Jola, a gdzie rósł? On potrzebuje słońca i normalnej ziemi, niezbyt wyszukanej według mnie, bo to nasza rodzima roślina, która rośnie po rowach.
No i drenaż. A u Ciebie przecież jest piach. Powinien rosnąć bez problemu.
Może spróbuj jeszcze raz. Powiem Ci, że wygląda fajnie.

eda napisał(a)

Gosiu ale pięknie ci kwitnie wszystko i te tulipki pasiaste mega i widzę ,że masz tamaryszka ale grube drzewo juz długo masz pewnie piękne . Ścieżka uwielbiam też i napracowałaś się kanciki trzeba się na kopać ja szalałam z chodnikiem trawa mi narosła ...miałam doła to się zawzięłam żeby głowę odciążyć ( chodnik poza ogrodzeniem mam dużo to przedni kawał zrobiłam aż biodro mi siadło ale już lepiej na szczęście )
Szukałam piwonii i co zakwitły ? Trzymam kciuki nadal

Edytko, ja mam tylko jednego tamaryszka, nie to co Ty.
Ja też często wychodzę do ogrodu oczyścić głowę. Ja bawiłam się wycinaniem trawy przy kostce w zeszłym roku. JUż powoli znowu zarasta, ale chyba zostawię to na przyszły rok. Chyba, że będe się nudzić
Piwonie jeszcze nie zakwitły. Strasznie późno w tym roku mam wszystko.

Jutro mam spotkanie ogrodnicze z innego forum, trzeba pastowac ścieżki.
Nareszcie udało mi się wykancikowac trawnik do końca. Po deszczach wygląda całkiem nieźle. Powinnam oczyścić polbruk z chwastów, ale na to mi nie starczyło czasu.
Trochę popieliłam, poobcinałam. Jestem szczęśliwa, bo cały dzień spędziłam w ogrodzie. Już dawno mi się to nie przytrafiło.
Jutro sprzątanie tarasu. Zostawiłam na ostatnią chwilę, bo sosna strasznie pyli.
I już nie moge się doczekać spotkania. Uwielbiam je.

Zakwitły mi irysy.
Chyba dokupię też w innych kolorach.



Wystartował też tojad.


Piwonie w blokach startowych, zanosi się na niezłe show!

Alu, Basiu, Asiu
Sylwio Ty się nie przejmuj, bo wiesz, co oczy zobaczą, to chcą tu na ogrodowisku, nawet zupełnie nie pamiętam, że coś chciałam

3 dni temu:


Irysek tym razem w słońcu i atramentowy pączek:



Za bardzo rozmnożyły mi się zimowity, może ktoś chce cebulki? Świeżo wykopane:

mrokasia napisał(a)

Boskie te irysy! Też chcę. Idę do Lucy scenę zrobić

UrsaMaior napisał(a)

Ta rabata - genialna!

Kocimiętkowe potwory

Nie żeby ktoś prosił, ale mam to dam