Kalendarz adwentowy własnego pomysłu. A może gdzieś ściągnięty, nie pamiętam, tyla lat temu.

Moje zeszłoroczne "dzieło".



Papierowe choinki, własnoręcznie wykonane jeszcze na starym domu, mają pewnie około 13-14 lat.





A ta świeca to ma pewnie około 15-17 lat.
No po prostu mam ozdoby antyki.

Tu, na tej tawule z tyłu też są listki.







Do latarenek chciałabym dołożyć świerkowe gałązki.

A na perukowcu i na kilku tawułach nadal są listki.

Haniu to drugi kolorowy akcent w zimowym ogrodzie po żółtych chryzantemach, też jeszcze kwitną mam zdjęcie z przed kilku dni, jutro zrobię nowe.

U nas dzisiaj trochę poprószyło. Wyciągnęłam zeszłoroczne, świąteczne dekoracje. Zaczęłam dekorować ale zabrakło mi gałązek świerkowych.Praca więc nie została zakończona.

Ewik napisał(a)

Pospacerowałam u Ciebie i oczy nacieszyłam , śliczny ogród , taki z klimatem , pergola zapowiada sie cudnie. uwielbiam duet roze i powojniki .

Witaj Ewa Miło, że spacerek się udał Zapraszam jeszcze na popołudniowy spacer.

basia3012 napisał(a)

Aniu, tu też jest tak pięknie. Chyba rzadko pokazujesz to miejsce.
Tak jak dziewczyny piszą, u Ciebie jest taki relaksujący, sielankowy nastrój. Może przez białe dekoracje i elementy architektury?
A u siebie to się odpoczywa zasuwając. Ja dzisiaj tak odpoczywałam. A już odtrąbiłam zakończenie sezonu ogrodowego. Ha, ha.

Dziękuję Basiu za miłe słowa Mnie wydaje się, że ciągle pokazuję te same miejsca, tyle, że może każdego miesiąca wyglądają trochę inaczej.
A sezon ogrodowy u mnie zamknął się sam Spadł śnieg...i po robocie

Edytko, Basiu, Jolu, boję się wychodzić na gołoledź, ćwiczę więc w domu. A domowe porządki stopniowo ogarniamy. Świąteczne frykasy w miarę tyle, żeby nie leżały na potem. Ot, żeby zaznaczyć ważność dni. Po Nowym Roku też trzeba żyć.

Choinkę ubierzemy jak zwykle żywą, pewnie zaraz po 20-tym. Na Wigilię idziemy do drugiej corki, a potem rodzinna laba w domu w zależności od pogody. BYłby śnieg, byłyby sanki, ale nie wiadomo jak będzie. Moiże znowu ulepimy świąteczne miasteczko?