Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:42, 07 wrz 2014

Dołączył: 29 lip 2012
Posty: 284
Do góry
Luki napisał(a)



co to za turzyce? zimowały już u Ciebie?Piękne zestawienie!
Moja "przyziemna" :) pasja 20:37, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Tak mega schematycznie na szybko zrobione rysunki bez żadnych szczegółów.
Tak ja bym widział to w przekroju oczywiście.




Taka woda wylewająca się z samej góry myśle, że też wyglądała by ciekawie i przy okazji o wiele łatwiejsze do wykonania domowymi sposobami
Moja "przyziemna" :) pasja 20:13, 07 wrz 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
Luki napisał(a)
Ja przeczytałem

Pomysł mi się podoba.. ciekawie może to wyglądać o ile będzie widoczne z jakiegoś miejsca siedzącego w ogrodzie... tak mi się wydaje.
Trzeba pokombinować z wylewką jeżeli nie chce się wydać na sam ten element tysiaka. Reszta to dobranie odpowiedniej pompy, aby strumień był taflą wody. Zbiornik mogłby być wysypany drobnym kamykiem/żwirkiem, ale wtedy woda może chlapać.
Trawy przewieszające się w pobliżu wody jak dla mnie to świetny efekt, ale jednak gracki te 150 minimum osiągną, jak wąski żywopłot to cis.


Żwir pasowałby, bo może rabata-kontynuacja ściany byłaby nim wysypana. Na wprost jeszcze nieistniejącej ściany jest najczęściej u mnie używany placyk wypoczynkowy, w tej chwili prowizorka, bo czeka go wielka przebudowa. Więc wszystko się zgadza . Wylewka szklana mnie zaciekawiła .
Dudusiowy ogród kiedyś tu wyrośnie... 20:09, 07 wrz 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
Do góry
Luki napisał(a)
No patrz widziałem już dzisiaj Twoje żurawki, ale jeszcze nie było postu z podejrzeniami u Fire Chef takie marszczenie sięliści jest naturalne, nie trzeba się martwić, ogólnie to ja nie lubie tej odmiany bo u mnie bardzo kiepsko rośnie


A tu na wzrost nie narzekam, tylko takie sie porobily dziwne, starsze liście nawet pękają na tych "pecherzach". Zobaczymy co bedzie z nimi dalej, sam widzisz - zebra sie jakoś pozbierala, a już ja nioslam na kompost. Mam nawet jej dziecię , ma na razie trzy liście

Ale zdecydowanie najlepsze u mnie to Rio i Shanghaj. Dzieki!
Moja "przyziemna" :) pasja 20:09, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ja przeczytałem

Pomysł mi się podoba.. ciekawie może to wyglądać o ile będzie widoczne z jakiegoś miejsca siedzącego w ogrodzie... tak mi się wydaje.
Trzeba pokombinować z wylewką jeżeli nie chce się wydać na sam ten element tysiaka. Reszta to dobranie odpowiedniej pompy, aby strumień był taflą wody. Zbiornik mogłby być wysypany drobnym kamykiem/żwirkiem, ale wtedy woda może chlapać.
Trawy przewieszające się w pobliżu wody jak dla mnie to świetny efekt, ale jednak gracki te 150 minimum osiągną, jak wąski żywopłot to cis.
Moja "przyziemna" :) pasja 20:02, 07 wrz 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Luki, dzięki za linka .

I kto przeczyta te tasiemcowate wywody???


ja
Dudusiowy ogród kiedyś tu wyrośnie... 20:00, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
No patrz widziałem już dzisiaj Twoje żurawki, ale jeszcze nie było postu z podejrzeniami u Fire Chef takie marszczenie sięliści jest naturalne, nie trzeba się martwić, ogólnie to ja nie lubie tej odmiany bo u mnie bardzo kiepsko rośnie
Moja "przyziemna" :) pasja 20:00, 07 wrz 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
Luki, dzięki za linka . Fakt, te wylewki najtańsze nie są . W pierwszej chwili podobała mi się taka cała nierdzewna, ale chyba wolę bez mieszania i szaleństw. U mnie musiałaby być taka całkiem prosta, tylko wylewka w murze, bo myślałabym ją zrobić prostopadłą do prawej strony tego murku za berberysami, ściana takiej samej wysokości 110cm, szerokość nie wiem. Zrobić takie eL tworzone przez długi mur i ścianę wodną z bardzo krótkim tym prostopadłym odcinkiem (czt. ścianą w.).

Tylko nie uśmiecha mi się basenik z wodą "w nogach", bo robota z glonami... Generalnie taka ściana podobna jaku u Marzeny. Proste minimum formy.

Muszę pooglądać z Tatą, jak to wszystko jest robione, na pewno nie robiłaby mi tego profesjonalna firma. Mam też bardzo sprytnego Kuzyna, on ma oczko z pompką, pewnie też doradzi.

Narysuję to, jak już zdecyduję, jak wkomponować w to wszystko rabatę i żywopłot. Żywopłot z czego???, ma być cienki, do 110cm wysokości, jednolity, chyba cis najlepszy. Myślałam też o ścianie Gracków, ale one chyba będą za wysokie, choć to mogłoby być ciekawe...

I kto przeczyta te tasiemcowate wywody???
Żurawka - Heuchera 19:57, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
W cieniu odmiana Marmalde nie będzie jaskrawo pomarańczowa, ale rosnąć też będzie. Może przybierać lekko brązowy odcień lub pomarańczowo oliwkowy... to zależy od pory roku bo jest troszke zmienna kolorystycznie
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 19:53, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ivonko w tym miejscu wiosną nic nie było stare nasadzenia zostały w 95% wyrzucone. Wszystko widoczne na tym zdjęciu powstało w wtym roku, a już niedługo pokaże zdjęcia przed i po tylko musze porządek w zdjęciach zrobić

Danusiu kilka w tym roku mi przeziomowało bo miałem posadzone w donicach i mam nadziję, że tą zime zniosą równie dobrze

Jagoda nawet Danusia radzi co 60 jeżeli będą posazone co 80 długo będziesz czekać na ich złączenie o ile zależy Ci na szczelnym zasłonięciu.
Ja swoje sadziłem 4 lata temu miały ok metr wysokości.

Marto to, że będę musiał przesadzać i rozsadzać bo zbyt się rozrośnie to pewniak ale ja już tak mam... sadze wszystko za gęsto
Moja "przyziemna" :) pasja 19:43, 07 wrz 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
Luki napisał(a)
Jagoda moim zdaniem wszystko zależy z czego ma ta ściana widna być tutaj masz gotowe wylewki. Ja gdybym jednak robił kombinował bym na własną ręke obniżając bardzo mocno koszty,co będzie o wiele tańsze a wylewka nie musi być koniecznie ze stali nierdzewnej... przecież może być z grubego hartowanego szkła co będzie o wiele tańsze, a efekt wg mnie jeszcze lepszy, może to być również płyta kamienna polerowana na gładko, pomyśl czy kawałęk granitowego parapetu nie będzie tańszy . W takich zamiennikach trzeba jednak dobrze zaplanować sobie miejsce wylewu wody.
Wszystko zależy głównie od materiału. Mów co tam wymyśliłaś, jestem bardzo ciekawy


ja gdzieś widziałam wylewkę miedzianą, piękna
Moja "przyziemna" :) pasja 19:38, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Jagoda moim zdaniem wszystko zależy z czego ma ta ściana widna być tutaj masz gotowe wylewki. Ja gdybym jednak robił kombinował bym na własną ręke obniżając bardzo mocno koszty,co będzie o wiele tańsze a wylewka nie musi być koniecznie ze stali nierdzewnej... przecież może być z grubego hartowanego szkła co będzie o wiele tańsze, a efekt wg mnie jeszcze lepszy, może to być również płyta kamienna polerowana na gładko, pomyśl czy kawałęk granitowego parapetu nie będzie tańszy . W takich zamiennikach trzeba jednak dobrze zaplanować sobie miejsce wylewu wody.
Wszystko zależy głównie od materiału. Mów co tam wymyśliłaś, jestem bardzo ciekawy
Ogród wśród pól i wiatrów 19:28, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Jak moja jedna żurawka na zgorzel wypadła miałęm wtedy tylko ok 15 żurawek no teraz troszke więcej. Najwięcej wypadło mi przez wiosenne przymrozki w przewiwenym miejscu... tak z 4 sztuki.
Jak zrobisz zdjęcie to wołaj lub sam zobacze bo wątek sobie zaznaczyłem
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:54, 07 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry
Luki napisał(a)





Swoją drogą jak tak patrze na Carexy to w przyszłym roku moje buksiki bęą w nich tonąć


Elegancja; a swoją drogę tez po Twojej sugestii nad carexsami w przyszłym roku u siebie myślę.
Czekam jeszcze aż wiosną zdasz relację jak poz zimie wyglądają
Ogród wśród pól i wiatrów 18:27, 07 wrz 2014


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
Luki napisał(a)
Niestety niektóre odmiany żurawek mają tendencje do wypuszczania takich długich pędów do nich właśnie należy twoja Melting Fire, dlaczego tak się dzieje to nie wiem, ale czasem zdarza się tak, że w jednym miejscu wyrastają długie pędy a w innym nie. Rozwiązaniem dla takich żurawek jest częsty podział kęp.
Twoją dużą żurawke mógł złapać zgorzel podstawy pędu, ale informacji na ten temat jest bardzo mało.
Pędy żurawek mogły być już zarażone, chociaż raz zdarzyła mi się taka sytuacja i podzieliłem na kilka sadzonek z sukcesem. Żurawki ukorzeniane z takich długich pędów potrebują dużo czasu na ukorzenienie i dośc często kończą się niepowodzeniem, najlepiej ukorzeniają się małe sadzonki odrywane z tzw piętką.
Ja mimo wszystko uwarzam, że częśc tych żurawek w końcu by korzenie puściła. Ukorzeniłem już setki sadzonek żurawek i te z grubych pędów(zdrewniałych) najdłużej się ukorzeniały i jednak najgorzej chociaż po pewnym czasie ładnie rosły i rosną. Warto też te zdrewniałe zamoczyć w ukorzeniaczu, aby pobudzić to drewno do wypuszczenia korzonków.
Pocieszę Cię, że zgorzel lub zgnilizna pędu zdarza się bardzo rzadko i do tej pory spotkało to u mnie jedną żurawkę 3 lata temu


Luki - dzięki
Po pierwsze się dowiedziałam, jak się owa dama zowie - Melting Fire.
Po drugie, jeśli ten zgorzel zdarza się bardzo rzadko (kurcze, mam pecha??), to mam nadzieję, że drugi raz się nie zdarzy! Te jednak wywalam, już ich nie lubię Zrobię sobie ładne małe sadzoneczki, z piętką

Jak już zaczęłam temat żurawkowy, to Cię jeszcze trochę pomęczę Łukasz, jeśli pozwolisz Ale to dopiero jak pstryknę fotki. Jeszcze raz dziękuję za informację
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 18:20, 07 wrz 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Luki napisał(a)
Miałem dzisiaj jakiś cięzki dzień... chyba typowe zmęczenie materiału, najzwyklejsze "żeby to mi się chciało tak jak mi się nie chce" ale pospacerowałem sobie po ogrodzie i przy okazji kilka zdjęć zrobiłem.
Tak patrząc dzisiaj na ogród dobrze, że posłuchałem słów Danusi, które napisała mi w zeszłym roku

"masz duszę kolekcjonera i rób zgodnie z sercem Nie musisz się stosować Ja też byłam kolekcjonerem kiedyś, ale jestem starsza, Zdążysz w zyciu wszystkie opcje ogrodnicze "przerobić"

Postanowiłem się wtedy tego trzymać przy okazji spróbować stworzyć ładny ogród z kolekcją roślin, a nie tylko kolekcje roślin i tak sobie myśle, że jestem na dobrej drodze i w kilku miejscach już mi się to udało.

Miejsce i perespektywa, z której jestem wybitnie zadowolony i za każdym razem gdy tędy przechodze mam uśmiech na twarzy






Swoją drogą jak tak patrze na Carexy to w przyszłym roku moje buksiki bęą w nich tonąć

Łukasz, właśnie w tych widokach u ciebie się rozkochałam. Cudowne kolory i wcale kwiatów nie trzeba.
Daleka droga, aby coś takiego osiągnąć.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 17:42, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Mileno z tym przemyślane to nie do końca a reszte wspólnie przemilczymy

Marzenko bardzo mi miło czytać takie słowa od właścicielki idealnego ogrodu Porównanie tegorocznych zmian zrobie niebawem

Aniu niektórzy mówią, żeby dzielić wiosną, ale ja zdecydowanie wole jesienne dzielenie żurawek, ale najpóźniej do końca września, a najlepiej skończyć przed połową, muszą mieć co najmniej miesiąc póltorej na ukorzenienie

Jolu bardzo mi miło, wątek odwiedziłem Photoshopa nie używam
Ogród wśród pól i wiatrów 16:36, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Niestety niektóre odmiany żurawek mają tendencje do wypuszczania takich długich pędów do nich właśnie należy twoja Melting Fire, dlaczego tak się dzieje to nie wiem, ale czasem zdarza się tak, że w jednym miejscu wyrastają długie pędy a w innym nie. Rozwiązaniem dla takich żurawek jest częsty podział kęp.
Twoją dużą żurawke mógł złapać zgorzel podstawy pędu, ale informacji na ten temat jest bardzo mało.
Pędy żurawek mogły być już zarażone, chociaż raz zdarzyła mi się taka sytuacja i podzieliłem na kilka sadzonek z sukcesem. Żurawki ukorzeniane z takich długich pędów potrebują dużo czasu na ukorzenienie i dośc często kończą się niepowodzeniem, najlepiej ukorzeniają się małe sadzonki odrywane z tzw piętką.
Ja mimo wszystko uwarzam, że częśc tych żurawek w końcu by korzenie puściła. Ukorzeniłem już setki sadzonek żurawek i te z grubych pędów(zdrewniałych) najdłużej się ukorzeniały i jednak najgorzej chociaż po pewnym czasie ładnie rosły i rosną. Warto też te zdrewniałe zamoczyć w ukorzeniaczu, aby pobudzić to drewno do wypuszczenia korzonków.
Pocieszę Cię, że zgorzel lub zgnilizna pędu zdarza się bardzo rzadko i do tej pory spotkało to u mnie jedną żurawkę 3 lata temu
Ogródek Iwony 15:45, 07 wrz 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Luki napisał(a)
Dużo pracy włożyliście, ale się opłaciło, jest zaaacznie lepiej i czyściutko się zrobiło
W trawniku masz raczej pędraki chrabąszcza majowego są dużo większe od opuchlaka.

Witaj Łukaszu. Dzięki za miłe słowa.
Możliwe, że to pędraki. Dla mnie niewielka różnica, skoro to dziadostwo korzenie podgryza. Chociaż muszę przyznać, że to przez pędraki założyłam pierwszą rabatkę. Na początku była trawa. Kiedyś latem moje dziecko (najstarsze) kosiło trawę i przybiegło do domu i woła, że trawa pod kosiarką się podnosi. Pobiegłam do ogrodu, a trawę można było podnosić, jak czapkę z głowy. Korzonki podgryzione, a tego dziadostwa masa była. Przekopaliśmy teren, wybieraliśmy wszystko, ale trawy w tamtym miejscu już nie odważyłam się posadzić. Stwierdziłam, że w rabatach kwiatowych łatwiej będzie je znaleźć.
Zauważyłam, że te pędraki pojawiają się w miejscach suchych i mało uprawianych.
Ogród z lustrem 13:42, 07 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Podoba mi się położenie tarasu w nowej części zaraz prz przejściu ze 'starej', ale jednak delikatnie ukryte... będzie zbiornik wodny, który był na projekcie?? tak swoją drogą teraz w tym ogrodzie brakuje już tylko wielkiego basenu ale wtedy występuje z wnioskiem o adopcje
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies