Dzisiaj pracowicie przygotowywałam miejsce pod nową rabatkę

Usunęłam żwirek, jest w wiadrach do płukania i przykryłam miejsce kartonami
Wzięłam się przy okazji do kancików, oj ciężko idzie, bo trawa i chwasty wrosły w żwirek

Zrobiłam ze 4 metry i zaczęło padać, jutro ciąg dalszy zmagań
A w wolnych chwilach planuję, co tu posadzę

Część roślin będzie z zasobów własnych, ale bez zakupów się nie obejdzie, ale to dopiero wiosną.