Dziewczyny

poprawiacie humor ,jak zawsze
ja mam teraz jakiś przyśpieszony czas .....przysłowiowo gonię własny ogon
w dodatku syn ma nogę w gipsie ,więc rozumiecie ....2 domy ,2 ogrody ,praca .....
zaglądam do wszytkich ulubionych wieczorami ,ale najczęściej jestem już tak padnięta ,że nawet klikać nie mam sił

.....
za to mam kilka sierpniowych widoczków z wilczego
cykane na szybko
we własnym ogrodzie jedynie przerabiam warzywka i owoce,przycięłam bukszpany ,koszę trawę ....