Gdzie ja dziś nie byłam! De tuinen van Appeltern! Po raz kolejny, ale po raz pierwszy tak późno. Królestwo jesieni- trawy, zaschnięta część kwiatów, niektóre drzewa w trakcie ogławiania. Poszczęściło mi się i mimo ulewnej podróży, tuż po wyjściu z auta chmury się rozproszyły i mogłam się cieszyć ogrodem w piękne słonce.
Szybki spacer bo później jechałam jeszcze w kolejne miejsce.
Więcej zdjęć wrzucę do ogrodów świata.
Takie piątki to ja lubię