Madziu, litrie też ładne, ale myślałam o odętkach, żeby je dać do siebie. Liatrie dużo miejsca chyba zajmują? Tylko czytam teraz, że odętki mają rozłogi
Obie ładne!
Ale te hortki to pewnie zróżowieją, czy nie? Nie lubię, jak różowieją, wolę je w fazie biało - zielonej.
Mój M. jest fanem paproci, a ostatnio trafiliśmy na takiego pióropusznika w kolorze limonkowym (u Ciebie takie widzę, dobrze widzę?), zdaje się, że będzie zaczątkiem rabaty - posadzony przy cisach świeci z daleka
Elu dziękuję za pochwały
Gobasiowa pierwszy rok po posadzeniu tak ma ,za rok będzie ok .Zima jej nie straszna ,
Elu gdzie się podziewałam? No jakoś tak sie to wszystko potoczyło .Poszlam do szpitala na 2 doby ,a przelezałam 2 tyg.Prawie już 2 m-ce a ja nadal dochodze do siebie.:"Tak czasami się zdarza " usłyszałam od lekarza
pytałaś wcześniej o wnuczka z Olsztyna.Ma już od 3 tyg siostrę Zuzię.Byłam u nich w sobotę
Dla przypomnienia tylko, kuchenna część elewacji będzie biała.
Testowaliśmy wczoraj farbę, bo w puszce okazała się lekko seledynowa.
Ale teraz widzę, że ładna.
Front z oknami tez będzie czarny, a cała wnęka wejściowa biała
Dziś przyszły jeżówki trzy - Echinacea Delicious Nougat.
Takie maciupeńkie! A myślałam, że będą dorodne jak u Agatorka, ale to z innego źródła były.
Jak długo czeka się na efekt? Czy w tym sezonie doczekam się kilku kwiatów?
Posadziłam blisko siebie, za seslerią jesienną, żeby stworzyć jeżówkowy kącik.
Lidko, dziękuję To była dobra decyzja z tym malowaniem
Lidko, to nie beton tak wystaje, to piasek z cementem. Jeszcze nic straconego. Zresztą, powiedziałam sobie, że jeśliby mi wylali taką grubą warstwę, osobiście przysiądę i młoteczkiem nadmiar betonu usunę Może Ty tak spróbuj?
Szersza perspektywa. Uwaga! Stan roboczy, czyli wszędzie wszystko jest "w trakcie".
Ławeczka chyba stanie na placyku (jak to M stwierdził albo raczej zapytał: "Na środku?". Ale właśnie tam mi jakoś pasuje. Bo wydłuży ten placyk, który dla mnie jest trochę za krótki.