Wczoraj miałam okazję odwiedzić Łucję i jej różano-bylinowy ogród. Oczywiście warzywno-owocowy też, ale nie skupiłam się zbytnio na tej części, bo byłam opętana przez rabaty było gorąco, wybaczcie - zdjęcia trochę na ślepo robione, bo słońce dawało czadu, a byłam w godzinach przedpołudniowych, więc same rozumiecie
Chyba nie stworzę tu żadnej opowieści ze zwiedzania i po prostu wstawię po kolei
Powojników Łucja ma sporo i obficie jej kwitną Zobaczycie zresztą - ma też rózne grupy i odmiany
To pokażę w jakim stadium są moje hortensje.
W donicach większość różowe. Chyba mam pomyłki, bo na pierwszym planie jest kwiat z donicy, która ma podpis Greenfire - to na pewno nie ona
Pięknie zapowiada się Vibrant Verde. Ma mnóstwo kwiatów.