Elu! Mnie też najbardziej podoba się ta leciutko różowa.
Lilie wypiętrzyły się. bo bardzo się rozrosły, też mi się to wcześniej podobało, ale teraz mniej, bo nie widać kwiatów.
Dorotko! Dzięki. Alchymist rośnie u mnie już kilkanaście lat i jest bardzo duża, ale za to Błękitny Anioł coś kiepsko, przesadziłam go w lepsze miejsce, rośnie lepiej, ale kwiaty ma jakieś takie rachityczne, może to jakiś szkodnik je podjada???
Veilchenblau dopiero w tym roku wyrosła i kwitnie, jak szalona (pomimo mroźnej zimy), nie wiem dlaczego. Wcześniej pomimo lekkich zim było z nią różnie.
Asiu! Dzięki. Tawułki lubią wilgoć i półcień,
ale wydaje mi się, że w słońcu, ale na wilgotnym terenie powinny dać radę.
U mnie przede wszystkim padały w bardziej suchych miejscach.
Hanusiu! Bardzo dziękuję za miłe słowa. Monet rzeczywiście mieszkając w Giverny pod Paryżem zajmował się ogrodem, gdzie między innymi był staw z nenufarami, który przedstawiał na swoich obrazach.
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam nad staw.