Poli w Jucce widziałam obcięte i z niektórymi też tak robię, a inne zostawiam. Zobaczymy czy to ma znaczenie?
Do gruntu jesienią dopiero? Ja teraz chciałam posadzić
Do południa padało potem przestało słońce wyszło na kilka chwil, dobre i to tylko zimno...
Następne dni bez rewelacji chłodno i też z przejaśnieniami. Ziemia ma być ponoć w środę to się rozgrzeję jeżdżąc takami
Powinnyśmy otrzymać jakieś rabaty na zakupy sprzętu z tej firmy, bo została tu porządnie zareklamowana
A jak już tak wychwalamy ich wynalazki to ja mam jeszcze teleskopowy wyrywacz do chwastów, do usuwania mniszka, czy jakichś kolczastych chwastów jest niezastąpiony.
Wiem, że te nożyce żywopłotowe to dobry produkt, zastanawiam się tylko czy będą dla mnie wygodne, bo do tej pory cięcie bukszpanów realizowałam sekatorem.
Ewka dobrze, że nie masz dużo drzew to myślę, że można wprowadzić inny gatunek
Tak myślałam, że tam z tyłu masz coś do ukrycia. A myślałaś może nad żywopłotem z cisu? Tylko czy ten bałagan sąsiedzki jest wysoki? W sensie te ich brzydkie iglaki są duże?
A może zamiast żywopłotu cisowego, który zasłoni bałagan tylko do pewnej wysokości pomyśleć o grabach fastigiata, które rosną kolumnowo i posadzone w niedalekiej odległości od siebie dadzą efekt naturalnej zielonej osłony...
Do tego np. miskanty ML dla rozjaśnienia tego miejsca?
Madżen zrób jakieś spotkanie wiankowe wiosenne to zrobimy różne jaja
Opuchlaki odkryłam w korzeniach cisów i buka Potworne ilości żółtych jajek i na pewno nie był to nawóz Żurawki wszystkie w tamtym roku wyrzuciłam, wydawać by się mogło, że nic nie mam takiego w ogrodzie co lubią opuchlaki...a tu sryliony tego dziadostwa!
Beatko ja nie Mirelka ale pozwolę sobie odpowiedzieć
Swoje domowe hiacynty po przekwitnięciu przenoszę do garażu i po zaschnięciu obcinam liście i zostawiam je do jesieni. Na jesień wkopuję do ogrodu i na wiosnę kwitną