a ja właśnie miałam pytać jak tam u Ciebie temat mebelków, szkoda, że spawarka poległa, mam nadzieję, że mimo wszystko zrobisz je w tym sezonie.
U nas samodzielne wykonanie nawet nie było brane pod uwagę -czasu brak, eMa ostatnio sama rzadko kiedy widzę
Masz rację, było minęło i trzeba się cieszyć tym, co powstało.
Nieskromnie przyznam, że bardzo jestem dumna! Zwłaszcza ze starszego, pięknie zakończył gimnazjum!
Jutro przyjeżdżają do nas "swatowie" z ukochaną mojego starszego synusia
Kasiu, jak przeczytałam te Twoje koparkowe wspomnienia to pomyślałam, że dokonaliście wielkich rzeczy, nie ma co już wracać to tego co nerwy psuło, efekt jest piękny.
Dziś chyba pękacie z dumy z powodu latorośli - życzę miłego weekendu z oblewaniem sukcesów