Seba rozczaruję Cię ale prywaty tu wstawiać nie będę a ogród zapuszczony..
grujecznikowa,hortki jeszcze małe, szaleje chwastnica..
serby,przed urlopem robilismy akcje odchwaszczania i kładzenia nawodnienia i maty.kiedy mi one cień dadzą od południa...
i oczko przed domem,przed urlopem posadzilam w nim hosty od AniCh a tuja do strzyżenia, tylko kiedy..?
całej rózanki to wstyd pokazywać,M kompost w tygodniu przywiezie to zrobie porzadek i wtedy pokazę
Pashmina, uwielbiam i bardzo polecam
Baronessa
Munstead Wood
Artemis
i jedyna z 6 Louis Odier, która już zakwitła, reszta w paczkach i mszycach
the Fairy, nie tak odporna na mszyce jak Pashmina ale radzi sobie
Swany
Pokazuj tą Pashminę na wszelkie możliwe sposoby bo ja 5 szt chcę kupić tego cuda
Swany też ma piękny kwiat.
A mi dziś otworzył się pierwszy kwiat róży, która miała być odmianą Voyage i na pewno nią nie jest w dodatku kompletnie nie w moim stylu, nerwa mam okropnego bo to już 2 pomyłka z F w ostatnim miesiącu.
zrobię Ci wiecej fotek popołudniu jak trochę slońce odpuści bo nie wychodze w taki upał
ja pashminę lubie za piekny kwiat, taki..melanz jasno różowych odcieni a poza tym mszyca jej chyba nie lubi
to szalejesz różanie podgladam u Ciebie Giardine bo z louis odier nie jestem zadowolona, moze wymienię..powiedz mi jak ona z pasozytami i chorobami sobie radzi u Ciebie?
Faktycznie, róże mnie uwiodły. Ale nie są bez wad, Artemiski po wichurze się porozłaziły na wszelkie możliwe sposoby, muszę podpory czym prędzej kupić.
Co do Giardiny, to rośnie przy tarasie obok Eden Rose i zdecydowanie jest od niej odporniejsza - ER miała skoczka i masę mszyc, a Giardina tylko mszyce i to w niewielkiej ilości. ER całe liście wygryzione przez jakieś robale, a Giardina ani trochę, to na razie tyle co mogę napisać, bo kupowałam na jesieni z gołym korzeniem, więc niewiele jeszcze o niej wiem.
Cudownie pachnie - chyba jej zapach lubię najbardziej z odmian, które mam.