Kochane moje, dla mnie każda roślina cenna... sentymentalnie głównie. Wczoraj wykopałam część piwonii, irysów i liliowców. Tak 3/4. Przyczepa wyglądała tak: A dodam, że przyczepa ma 4 metry długości. Nie było mniejszych w wypożyczalni. Strasznie się namęczyłam wjeżdżając nią tyłem na podjazd do rodziców. Skąd ja tyle tych peonii nazbierałam??? Na razie działam sama. Ale do większych okazów będzie pomoc w osobie kolegi ex-m.