Dzień dobry
W kwietniu w ogrodzie posadziłem szczepionego klona pospolitego "drummondii". Wydaje się, że się przyjął, dość szybko rozwijały się nowe liście. Od jakiegoś miesiąca zauważyłem dużo mrówek u podstawy i na samym drzewie, a ostatecznie na spodzie wielu liści mszyce. Spryskałem liście mocno rozcieńczonym w wodzie octem, ale mszyce zaraz wróciły. Po tej "operacji" (a być może bez związku z nią) na liściach pojawiły się widoczne na zdjęciach rdzawe plamki. Czy ktoś wie jaki może być powód? Czy ocet mógł im jednak zaszkodzić? Dodam, że jeszcze wcześniej zauważyłem wysuszone krańce niektórych listków.
Pozdrawiam